- Największym zaskoczeniem w ubiegłym roku było podwójne zwycięstwo PiS, czyli pierwsze zwycięstwo tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego zarówno w kraju, jak i u nas, na Pomorzu Zachodnim. Zaraz potem przyszła wygrana w wyborach do parlamentu krajowego – mówi dr hab. Piotr Chrobak, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego. - W okręgu szczecińskim w wyborach krajowych PiS przegrało z Koalicją Obywatelską, ale stało się to głosami wyborców ze Szczecina i powiatu polickiego. Mieszkańcy innych powiatów naszego regionu poparli PiS. Mimo to, ugrupowanie rządzące straciło jeden mandat. Przegranym okazał się Krzysztof Zaremba.
Mandatów nie otrzymało także dwóch dotychczasowych parlamentarzystów Platformy. Norbertowi Obryckiemu zabrakło dokładnie nieco ponad 20 głosów. Piotr Misiło także musiał szukać innego zajęcia.
- Po odejściu Donalda Tuska PO do dzisiaj nie może się pozbierać, nie ma jednolitego schematu działań i widać wojny wewnątrz partii – mówi Piotr Chrobak. - Za to trzeba pochwalić lewicę, która wraca do Sejmu i PSL, które na Pomorzu Zachodnim ostatniego posła miało 26 lat temu.
POLECAMY TAKŻE:
Do parlamentu wróciła także lewica, która w naszym regionie ma aż dwóch posłów. Były też spektakularne wzloty: Bartosz Arłukowicz, zyskał pseudonim „Cudotwórca” kiedy startując z drugiego miejsca do Parlamentu Europejskiego zdobył ponad 233 tys. głosów i Tomasz Grodzki z szeregowego senatora stał się marszałkiem.
ZOBACZ TEŻ:
W regionie najważniejszymi wydarzeniami była utrata dwóch radnych Bezpartyjnych, ugrupowania Piotra Krzystka. Michał Wilkocki i Krzysztof Szyszko złożyli mandaty. A największe emocje wywołała... komisja kultury rady miasta, której przewodnicząca straciła swoją funkcję.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TAKŻE:
Włochy i Szwajcaria zmieniają swoje granice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?