Podczas meczu Pogoni z Koroną Kielce Grek strzelił dwie bramki i jest współliderem klasyfikacji strzelców. Nie jest to teraz tak istotne, jak to, że potwierdził wysoką formę, a były obawy, że po ożenku zatraci skuteczność i energię.
Efthymios Koulouris dla Pogoni gra od sezonu 2023/2024. Transfer był obarczony pewnym ryzykiem, bo w swojej ojczyźnie 28-latek strzelał (w sezonie 2018/19 z 19 bramkami został nawet królem strzelców w barwach APS Atromitos Athinon), ale już próby podbicia Francji, Austrii czy Turcji były nieskuteczne. Koulouris nie był nawet pierwszym wyborem Pogoni, ale błyskawicznie zaczął spłacać kredyt zaufania.
Na początku poprzedniego sezonu strzelał bramki w każdym z czterech pierwszych spotkań.
- Tak się złożyło, że mecze inaugurujące rozgrywki są udane w moim wykonaniu, jednak, co najważniejsze, również dla drużyny, bo wygraliśmy z Koroną. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi zdobyć dwie bramki, ale głównie liczyły się trzy punkty. Zagraliśmy dobrze, zdominowaliśmy przeciwnika, wykorzystaliśmy swoje szanse - mówił Koulouris.
Poprzedni sezon ligowy Grek zakończył z 12 bramkami, a choćby z jednego względu w sezonie 2024/2025 może być jeszcze skuteczniejszy. Wtedy nie wykonywał rzutów karnych, bo pierwszeństwo należało do Kamila Grosickiego. Kapitan Pogoni spudłował dwa razy, gra pod mocną presją kibiców, więc z Koroną wziął piłkę pod pachę, ale szybko oddał ją Koulourisowi.
- „Grosik” podjął decyzję, bym to ja spróbował pokonać bramkarza. Dobrze, że nie zmarnowałem swojej szansy. Nie wiem, jak będzie przy kolejnych takich okazjach. Ja nie będę się wyrywał, bo to nasz kapitan jest numerem jeden w tej kwestii. To nasz lider zespołu, któremu mogę tylko podziękować za zaufanie - wytłumaczył napastnik.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Koulouris będzie wykonywał karne do pierwszego pudła. Z Koroną pokazał, że nie ma z opanowaniem nerwów problemów, bo trafił precyzyjnie przy słupku. Xavier Dziekoński może i go wyczuł, ale szans na obronę nie miał.
Pogoń wygrała pierwszy mecz 3:0 i jest liderem po 1. kolejce elity. Choćby na moment zamazała zły obraz, który pozostawiła po sobie po zakończeniu poprzedniego cyklu. Przegrała finał Pucharu Polski z pierwszoligową Wisłą Kraków 1:2 (Koulouris strzelił w stolicy gola), w lidze zajęła 4. miejsce.
Co będzie teraz? - Nie ma co wybiegać mocno w przyszłość. Nie czas na przesadny optymizm po pierwszym meczu. W każdym kolejnym możemy się poprawić - twierdzi napastnik Pogoni.
Z pierwszym piłkarskim weekendem ruszyła też nowa edycja plebiscytu „Piłkarskie Orły”. Razem z naszymi patronami nagradzamy najlepszych strzelców w województwach i w kraju. Pod uwagę bierzemy rozgrywki od ekstraklasy po IV ligę oraz uwzględniamy skuteczność piłkarzy w pucharowych meczach. Bramki mają jednak zróżnicowaną wagę: ekstraklasa/ekstraliga - 2; dla I ligi - 1,75 pkt.; dla II ligi - 1,5; dla III ligi - 1; dla IV ligi - 0,625; dla Pucharu Polski - 2; dla europejskich pucharów - 2,5.
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?