Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Młodzi zdolni

Paweł Pązik
Występujący w Chemiku Police Rafał Janicki (z lewej próbuje interweniować) obok innego wielkiego talentu z naszego regionu, Macieja Ropiejki z Pogoni Szczecin.
Występujący w Chemiku Police Rafał Janicki (z lewej próbuje interweniować) obok innego wielkiego talentu z naszego regionu, Macieja Ropiejki z Pogoni Szczecin. Krzysztof Cichomski
Choć żaden z nich nie skończył jeszcze wieku młodzieżowca, to każdy jest silnym punktem swojego zespołu. Przedstawiamy sześciu graczy, których nazwiska warto zapamiętać.

Najmłodszy w tym gronie jest 16-letni Hubert Kotus z Dębu Dębno. Skrzydłowy sprowadzony z Orła Trzcińsko-Zdrój jest, według trenera Zenona Burzawy, bardzo pracowitym graczem.

- O jego talencie najlepiej świadczy fakt, że w tak młodym wieku przebija się do pierwszego składu - twierdzi były król strzelców ekstraklasy. - Inne zalety Kotusa to przede wszystkim szybkość i prowadzenie piłki.

O rok starszy jest Rafał Janicki, środkowy obrońca Chemika Police.

- Już w tym sezonie ma szanse stać się pierwszoplanową postacią zespołu - komplementuje swojego podopiecznego trener Michał Zygoń. - Jego zalety, to przede wszystkim świetna prawa noga, przegląd pola i umiejętność czystego odbioru piłki. Potrafi też uderzyć technicznie z rzutu wolnego.

Na nietypowej, jak na juniora, pozycji bryluje Paweł Duda, defensywny pomocnik Błękitnych Stargard. Przegląd pola, przewidywanie ruchu przeciwnika, precyzyjne dogrywanie piłek - zalety Dudy idealnie niemal pasują do obrazu wzorowego cofniętego pomocnika.

- To zawodnik bardziej w stylu pracowitego Claude’a Makelele, niż brutalnego Patricka Vieiry - porównuje trener Robert Gajda, który nie waha się powierzać tak odpowiedzialnej roli na boisku młodemu zawodnikowi.

Na młodość postawił także trener Energetyka Gryfino, Jan Jucha. Nieco z konieczności, ale z pewnością nie żałuje wystawiania w ataku jako klasycznej dziewiątki Kamila Kutasiewicza. Młody napastnik strzelił w meczach sparingowych sporo bramek, a i pod koniec minionego sezonu pojawiał się w składzie zespołu z Gryfina. Teraz jego najważniejszym zadaniem jest przeniesienie skuteczności na mecze ligowe.

W ataku gra także Tomasz Janiszewski z Regi Trzebiatów, który mimo swoich 20 lat zaliczył już klika klubów. Występował w m.in. zespołach juniorskich Pogoni Szczecin i Ruchu Chorzów, a ostatnio był ważnym ogniwem Wybrzeża Rewalskiego.

Współpracę z Janiszewskim ceni sobie Grzegorz Wawreńczuk, także nowy nabytek Regi, w minionym sezonie król strzelców czwartej ligi.

- W Trzebiatowie jest teraz sporo młodych zawodników, ale na ich tle Tomek wyróżnia się sporym doświadczeniem, jak na swój młody wiek - zaznacza.

Wawreńczukowi w minionym sezonie wiele celnych piłek dogrywał 21-letni Tomasz Bejuk. Obaj byli ważnymi elementami Piasta Choszczno, który awansował do trzeciej ligi.

- Słyszałem, że Tomek ostatnio jest wystawiany w ataku i nieźle sobie radzi - twierdzi Wawreńczuk. - Dla mnie jednak jest to typowy prawoskrzydłowy, dysponujący świetnym dryblingiem.

Urodzony 1 kwietnia Bejuk także należy do obieżyświatów. W swoim CV ma występy w Stali Lipiany, Stali Szczecin, Flocie Świnoujście i Redze Trzebiatów.

Wszyscy przedstawieni przez nas zawodnicy mają szansę stać się nie tylko filarami swoich zespołów, ale też całej ligi. A potem muszą udowodnić, że oprócz świetnych umiejętności mają też na tyle dużo rozsądku by dobrze pokierować swoimi dobrze zapowiadającymi się karierami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński