Pod szczecińskim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej przy ul. Janickiego odbyła się w środę (14 grudnia) pikieta w obronie zwolnionych dyscyplinarnie pracownic. "Solidarność" domaga się przywrócenia do pracy trzech pań. Zdaniem związkowców, zostały zwolnione bezprawnie.
Zarząd Regionu uważa, że nadużyciem jest zwolnienie dyscyplinarne pracownika za udział w dyskusji z pracodawcą podczas ogólnego spotkania, zorganizowanego w celu omówienia sytuacji w zakładzie pracy.
- To niegodziwość - stwierdził podczas środowej pikiety Mieczysław Jurek. - Podobno panie na spotkaniu się śmiały i buczały. Otóż nie było tak. Poza tym to nie może być powód do zwolnienia kogoś z pracy. Takie rzeczy zdarzały się w czasach minionych. "Solidarność" walczyła, by nigdy więcej się nie powtórzyły. A doszło do nich teraz w instytucji, która ma stać na straży sprawiedliwości.
Dwie zwolnione pracownice są samotnymi matkami - wszystkie mają dzieci. Są w bardzo trudnej sytuacji finansowej.
- Zawsze miałyśmy pozytywne oceny pracy - podkreśla Agnieszka Łysakowska, jedna ze zwolnionych pań. - I teraz bez przyczyny zostałyśmy zwolnione, z dnia na dzień.
Decyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym trzech pracownic podjął Paweł Skubisz, były już dyrektor szczecińskiego oddziału IPN. Od 1 grudnia nie kieruje IPN-em w Szczecinie - pracę rozpoczął w centrali Instytutu w Warszawie.
- Rozliczymy tego typu gady! - zapowiedział przewodniczący Jurek. - Nie może być tak, że dyrektor, który robi takie rzeczy zostaje awansowany.
Nieoficjalnie wiemy, że zatrudnieni w szczecińskim oddziale instytutu są podzielni w ocenie decyzji byłego dyrektora.
- Jego decyzja wzbudziła sporo emocji i była przedmiotem wielu naszych rozmów - powiedziała jedna z osób, z którą udało się nam porozmawiać.
W trakcie manifestacji z budynku co rusz wychodziły pojedyncze osoby, przyłączając się do protestujących solidaryzując ze zwolnionymi koleżankami. Potwierdzają, że do feralnego spotkania kierownictwa Instytutu z pracownikami doszło we wrześniu (wziął w nim udział prezes IPN-u Karol Nawrocki). Rozmowa dotyczyła m.in. podwyżek wynagrodzeń, które ponoć wszyscy zatrudnieni dostali. Na te słowa sala ponoć zareagowała śmiechem. Ponad miesiąc później trzy pracownice biorące udział w spotkaniu dostały dyscyplinarkę.
- Z takim przypadkiem jeszcze nie mieliśmy do czynienia, żeby instytucja, która jest powołana do wyjaśniania wszelkich niegodnych zachowań - czy w komunie, czy w tamtym systemie, powielała ten system - podkreślił przewodniczący zachodniopomorskiej "Solidarności". - Pracownicy za mówienie prawdy zostają zwolnieni dyscyplinarnie!
Po krótkim przemówieniu przewodniczącego trzyosobowa delegacja weszła do budynku, by wręczyć dyrektorowi Instytutu petycję.
- Nikt do nas nie wyszedł - oznajmił dwie minuty później, po powrocie, jeden ze związkowców. - Nie było nikogo, kto by spojrzał nam w oczy. Wręczyliśmy nasze żądania sekretarce.
Oficjalne stanowisko IPN
"Instytut Pamięci Narodowej nie komentuje spraw związanych z relacjami na linii pracodawca-pracownik. Decyzja o rozwiązaniu umów o pracę z pracownicami Oddziału IPN w Szczecinie została podjęta przez dyrektora szczecińskiego Oddziału Instytutu i podlega ona kontroli właściwego miejscowo sądu pracy. Zwolnione pracownice miały możliwość złożenia odwołania od decyzji dyrektora Oddziału IPN w Szczecinie do sądu. Z takiego prawa skorzystały. Przed sądem pracodawca jak i zwolnione pracownice będą miały możliwość przedstawienia swoich stanowisk w przedmiotowej sprawie."
Sebastian Kaniewski
W środę, w obronie trzech zwolnionych dyscyplinarnie szczecinianek protestowali również w Warszawie związkowcy z działającej przy IPN zakładowej organizacji NSZZ "Solidarność" oraz przedstawiciele Zarządu Regionu "S" Mazowsza.
Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego zwrócił uwagę na nieprawność wręczonych wypowiedzeń. Rozwiązanie umowy z winy pracownika nie może nastąpić po upływie miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy (a w IPN-ie minęło 49 dni).
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?