Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany spalił chatę wikingów. Sąd: To tylko lekkomyślność

Andrzej Kus
– Trudno mi uwierzyć w taki wyrok – mówi Wojciech Celiński (na zdjęciu), współtwórca wioski wikingów w Wolinie. – Mimo sprawnej akcji gaśniczej udało się uratować tylko konstrukcję chaty. Wewnątrz spłonęło wyposażenie łodzi: ręcznie szyty żagiel, ster, kompasy, nawigacja.
– Trudno mi uwierzyć w taki wyrok – mówi Wojciech Celiński (na zdjęciu), współtwórca wioski wikingów w Wolinie. – Mimo sprawnej akcji gaśniczej udało się uratować tylko konstrukcję chaty. Wewnątrz spłonęło wyposażenie łodzi: ręcznie szyty żagiel, ster, kompasy, nawigacja. Andrzej Kus
Sąd uznał, że pijany mężczyzna - wchodząc z rozpaloną pochodnią do drewnianej repliki chaty wikingów - wykazał się jedynie lekkomyślnością. Chata się spaliła, a sprawca jest niewinny.

Wyrok zapadł w Kamieniu Pomorskim. Za dodatkową okoliczność łagodzącą sąd uznał alkohol pity wcześniej przez 22-letniego Arkadiusza N.

- Jego świadomość została dodatkowo osłabiona stanem w jakim się znajdował, a mianowicie stanem pod wpływem alkoholu - uzasadniała sędzia Mirosława Nederlof.

Prokuratura już zapowiedziała apelację.

- Naszym zdaniem orzeczenie sądu jest niesłuszne. Dlatego odwołujemy się od niego - powiedział prok. Jarosław Przewoźny.

- Jeśli wyrok się utrzyma, to każdy sprawca pożaru będzie mógł podnosić, że nie zdawał sobie sprawy, że wchodząc z ogniem do drewnianego pomieszczenia mógł wywołać ogień - mówi szczeciński prawnik prosząc o zachowanie anonimowości.

Chata spłonęła w lutym ub.r. na terenie skansenu wikingów w Wolinie. Według biegłych, wraz z wyposażeniem, warta była co najmniej 132 tys. zł. Sprawa wywołała ogromne poruszenie. Z całej Europy nadchodziły propozycje pomocy finansowej.

Więcej o tej sprawie przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński