Na wyspie Puckiej awanturował się pijany mężczyzna. Według wstępnych ustaleń zdenerwował się, gdy odmówiono mu kolejnej już w tym dniu porcji wódki.
Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że policjanci musieli do pomocy wzywać strażaków bo nie mogli przenieść awanturnika do radiowozu.
Mężczyzna wszedł do jednej z altanek na wyspie Puckiej. I tam zasnął. Dwaj policjanci nie byli w stanie podnieść go i przenieść do radiowozu - przyjechali transporterem. Ponadto mężczyzna ma problemy ze stawami.
Policjanci wezwali strażaków. W cztery osoby na noszach przenieśli potężnego mężczyznę do radiowozu.
Na izbie wytrzeźwień okazało się, że ma co najmniej 2 promile alkoholu. Tyle wydmuchał w sekundę. Nie był w stanie dmuchać w alkomat dłużej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?