Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany jak bąk

Dorota Kozicka, 31 stycznia 2005 r.
Janusz ma 15 lat i pochodzi z dobrze sytuowanej rodziny. - Na początku przeginałem z piciem - mówi. - Pierwszy raz upiłem się jak miałem 13 lat. Ledwo doszedłem z piwnicy na drugie piętro. Obaliliśmy z kolegami wino owocowe "Byk". Tak mnie zakręciło, że niewiele pamiętam.

Janusz upija się regularnie. Przynajmniej raz w tygodniu.

Coraz więcej pijanych dzieci, wśród których trafiają się nawet 13-latkowie, przywozi pogotowie do Szpitala Dziecięcego przy ul. Św. Wojciecha w Szczecinie.

Z ankiety przeprowadzonej w szczecińskich szkołach wynika, że z piciem eksperymentowało już 93 procent uczniów trzecich klas gimnazjum. Specjaliści alarmują, że picie i uzależnienie od alkoholu, to zjawiska dotyczące coraz młodszych dzieci.

Najbardziej rozpowszechnionym napojem alkoholowym w jest piwo, na drugim miejscu wódka, na trzecim wino. Ankieterzy ustalili, że co najmniej raz w miesiącu pije wódkę co trzeci badany gimnazjalista i co drugi uczeń szkoły wyższego poziomu.

- Zdarzają się 12-13-letni pacjenci dowiezieni przez pogotowie w stanie upojenia alkoholowego - mówi dr Liliana Mączek z OIT w szpitalu dziecięcym przy ul. Św. Wojciecha. - Coraz częściej pojawiają się dziewczynki.

Młodzi ludzie pod wpływem alkoholu często wszczynają awantury w miejscach publicznych lub w domach rodzinnych.

- Najczęściej trafiają do izby wytrzeźwień z powodu agresji w lokalach, czy w domach. Najbliżsi nie mogą sobie z nimi poradzić - mówi pracownica Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Szczecinie.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński