- Śledztwo przejął prokurator - mówi Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Wczoraj trwały przesłuchania świadków, personelu szpitala. Prokuratura sprawdza, czy nietrzeźwa lekarka naraziła na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia swoich pacjentów. Taki postawiono jej zarzut. W trakcie dyżuru, ordynator oddziału intensywnej opieki medycznej Grażyna M-K. kierowała akcją reanimacji 64-letniego pacjenta, który dzień wcześniej przeszedł operację. W niedzielę jego stan się pogorszył. Chory zmarł.
- Prokurator będzie badał, czy zgon pacjenta ma bezpośredni związek z jej stanem - mówi Małgorzata Wojciechowicz. - Jeżeli pojawi się taki związek, prokurator rozważy zmianę kwalifikacji prawnej czynu.
"Głos" jako jedyny ujawnił wczoraj skandal w szczecińskim szpitalu. W Nowy Rok, ok. godz. 20 policja odebrała wiadomość, że dyżurna lekarka na oddziale intensywnej terapii w Szpitalu Klinicznym nr 2 na Pomorzanach może być pod wpływem alkoholu. Informację potwierdziła wizyta policjantów i badanie alkomatem. Lekarka miała we krwi ponad 0,7 promila alkoholu. Była pijana. Od rana pracowała na oddziale.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?