- 50-letni mężczyzna od dłuższego czasu opiekował się psem - wyjaśnia nadkomisarz Wiesław Ziemba z goleniowskiej policji. - Nie był jego właścicielem, ale regularnie dokarmiał psa i zajmował się gospodarstwem właścicieli. Pies dobrze go znał. Mężczyzna nie przewidział więc, że podczas rutynowego karmienia psa zostanie zaatakowany. Stało się to prawdopodobnie dlatego, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Opiekun psa trafił do szpitala z bardzo poważnymi obrażeniami ciała, głównie głowy i rąk. Mężczyzna jest w ciężkim stanie. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia goleniowska policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?