Trener Skorża miał lepszą sytuację kadrową. Mógł w pierwszym składzie postawić na Adama Gyurcso czy Tomasza Hołotę. Dalej nie zdolny do gry jest Adam Frączczak, ale nieźle jego obowiązki wypełnił Łukasz Zwoliński. Napastnik, który stara się wrócić do łask kibiców, szefów klubu, a przede wszystkim zaplusować u nowego trenera, trafił do siatki już w 6. minucie spotkania. Podawał mu Marcin Listkowski.
Sparing mógł się podobać. Oba zespoły nastawione były ofensywnie, a budowanie akcji przez Pogoń mogło się podobać. Bardzo wysoko grali boczni obrońcy. Wydaje się, że dużo więcej miejsca w środku pola dostał także Mate Tsintsadze, który tworzył tę strefę z Rafałem Murawskim i Tomaszem Hołotą.
Na 2:0 podwyższył szybko po zmianie stron Dawid Kort (zmienił jeszcze w pierwszej połowie kontuzjowanego Listkowskiego). Pomocnik wykończył akcję Tsintsadze i przepuszczenie Zwolińskiego. Zagłębie szybko strzeliło gola kontaktowego. Autorem trafienia Martin Nespor, który miał za dużo miejsca w polu karnym.
Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 1:2 (0:1)
Bramki: Nešpor (53) - Zwoliński (6), Kort (50).
Zagłębie: Forenc - Todorovski, Szota, Kopacz, Pakulski (58 Andrzejczak) - Janus, Matuszczyk, Jagiełło, Vlasko, Janoszka - Nešpor (58 Mazek).
Pogoń: Załuska (67 Henger) - Râpă (76 Piotrowski), Walukiewicz (46 Matynia), Rudol, Niepsuj (81 Chouwer) - Listkowski (23 Kort), Hołota (81 Jopek), Murawski (66 Drygas), Tsintsadze (76 Pawłowski), Gyurcsó (66 Kowalczyk) - Zwoliński (76 Stefaniak).
NOWY MAGAZYN SPORTOWY GS24
Zobacz także: Magazyn Sportowy GS24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?