Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze żniwa w Unii

pj, 26 lipca 2004 r.
Wojciech Olejniczak minister rolnictwa i rozwoju wsi na łamach "Gazety Prawnej" zapewniał, że po tegorocznych zbiorach zbóż cena pieczywa nie wzrośnie ze względu na cenę mąki.

Minister nie do końca przyjął obawy izb rolniczych i tłumaczył, że w tym roku po raz pierwszy Polska została objęta unijnym systemem interwencji na rynku zbóż w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.

"A to znaczy, że każdy rolnik jeśli tylko produkuje zboże odpowiedniej jakości, będzie je mógł sprzedać po cenie minimum 101 euro za tonę" - czytamy w GP.

Minister przekonywał, że taka cena zapewni rolnikom opłacalność produkcji, ale jednocześnie konsumenci mogą być spokojni, że ceny pieczywa i innych produktów żywnościowych nie poszybują w górę.
Minister nie wykluczał możliwości wcześniejszej sprzedaży zboża, jeśli rolnik znajdzie dobrego nabywcę. Jeśli to mu się nie uda, pozostaje jeszcze możliwość zgłoszenia do najbliższego centrum interwencyjnego skupu. Agencja Rynku Rolnego uruchomiła ponad 300 takich centrów.

Minister nie podziela niepokojów rolników i prognozuje, że rynkowa cena zboża w całym sezonie też będzie oscylowała wokół kwoty 101 euro za tonę.

Instytucje skupujące zboże będą mogły do końca września tego roku uzyskać preferencyjne kredyty w jednym z czternastu banków. Będą to banki, które zawrą umowy z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Tylko w tych bankach można będzie ubiegać się o kredyty skupowe.

Jest jeszcze jedna ważna wiadomość dla rolników, którzy już wcześniej zaciągnęli w bankach kredyty. Ich spłatę będą mogli odwlec o rok. Tym samym więc będą mogli już skorzystać z wcześniejszych dopłat bezpośrednich do upraw. Dopłaty średnio wyniosą około 500 złotych do hektara i około 200 złotych na hektar dopłaty za gospodarowanie w niekorzystnych warunkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński