- Jest strasznie niecierpliwy - śmieje się jego mama Ewa. - Jak chce jeść, to w ciągu kilku sekund trzeba go zacząć karmić. Jak nie - to narobi rabanu na cały szpital. Jestem z niego bardzo dumna.
Trzy godziny później urodził się jeszcze jeden mały mężczyzna - Adrian Markun.
W 2005 roku urodziło się w Świnoujściu 333 dzieci. Prawie 60 procent to chłopcy. - Mówią, że jak rodzą się sami mężczyźni, to będzie wojna, ale ja nie wierzę w takie przesądy - śmieje się pani Magda, mama 3 miesięcznego Marcela. - Mój synek będzie lekarzem albo naukowcem - dodaje dumny tata Hubert.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?