Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze wyparowały z kont klientów oddziału BGŻ w Międzyzdrojach

Maciej Pawelec
Być może w zniknięcie pieniędzy zamieszani są pracownicy banku BGŻ.
Być może w zniknięcie pieniędzy zamieszani są pracownicy banku BGŻ.
W międzyzdrojskim oddziale BGŻ z kont klientów mogło zniknąć nawet pół miliona złotych.

Okradała swoich klientów

Okradała swoich klientów

W ub. roku wyszło na jaw, że pracownica barlineckiego oddziału PKO Banku Polskiego ukradła pieniądze z kont prywatnych osób. Bogumiła J. zagarnęła 250 tys. zł przelewając pieniądze z kont klientów banku na konta znajomych, a następnie na swoje. Grożą jej 3 lata więzienia.

- Obecnie trwają wyjaśnienia w tej sprawie. Na tym etapie nie mogę nic powiedzieć - mówi Agnieszka Mędrzecka z biura prasowego Banku Gospodarki Żywnościowej.

Jak się dowiedzieliśmy, afera wybuchła, gdy się okazało, że z konta jednej z klientek banku ubyła duża kwota. Zaniepokojona tym faktem poszła do banku. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nie ona jedna zgłosiła brak pieniędzy. Według naszego informatora, mogło zniknąć nawet pół miliona złotych.

Bank zwrócił wszystkim poszkodowanym brakujące kwoty. W oddziale BGŻ pracuje komisja z centrali banku. Niewykluczone, że w sprawę zamieszani są pracownicy banku. Z naszych ustaleń wynika, że pieniądze były wypłacane na podstawie podrobionych zleceń.

Ani bank, ani poszkodowani klienci nie zgłosili sprawy do prokuratury.

- Nie otrzymaliśmy zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa - mówi prok. Włodzimierz Cetner, szef Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu.

Jego zdaniem, w tej chwili trudno orzec, czy w banku doszło do przestępstwa i czy zawiadomienie śledczych jest konieczne.

- Mamy za mało danych. Jeśli doszło do zwykłej pomyłki, to trudno dopatrywać się przestępstwa. Ale jeśli były fałszowane dokumenty, to sprawa wyglądałaby poważniej. Niemniej w tej chwili żadnych czynności w tej sprawie nie prowadzimy - dodaje prok. Cetner.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński