Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć medali Pań i dwa Panów na HME w Stambule. Świetny występ Polaków

Paweł Wiśniewski ze Stambułu
Pawel Relikowski / Polska Press
Reprezentacja Polski z halowych mistrzostw Europy w Turcji wraca z siedmioma medalami - czterema srebrnymi i trzema brązowymi.

Tego dnia wstała ok. 4 nad ranem. Jeszcze było ciemno. A dwa dni wcześniej walczyła z przeziębieniem. Adrianna Sułek dokonała jednak rzeczy - wydawałoby się - niemożliwej. Została drugą najwszechstronniejszą dziewczyną na Starym Kontynencie, wyjąc z bólu na koniec rywalizacji... Wynik 5014 punktów w pięcioboju robi potężne wrażenie. Jest przecież lepszy od poprzedniego rekordu świata!

Polka i tym razem nie sprostała jednak genialnej Nafissatou Thiam - córce Belgijki i Senegalczyka. Ale została piątą kobietą w historii, której udało się zdobyć 5000 punktów w wieloboju rozgrywanym pod dachem (wcześniej dokonały tego, wg kolejności: Ukrainka Natalia Dobrynska - 5013 pkt. w 2012 roku, Brytyjka Katarina Johnson-Thompson - 5000 pkt. w 2015 roku oraz w tym sezonie: Amerykanka Anna Hall - 5004 i wspomniana Thiam - 5055)!

W nieco zaniedbanej hali „Ataköy Atletizm Salonu” pojawiła się - na specjalne zaproszenie notabli z European Athletics - dotychczasowa rekordzistka świata, Dobrynska, która powiedziała: - Miałam przeczucie, że moje osiągnięcie zostanie pobite. Dlatego tu jestem. Ale od razu dwie zawodniczki!? Cóż, to jest oczywiście w porządku. Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ mój rekord przetrwał 11 lat.

W Stambule Sułek ustanowiła aż cztery rekordy życiowe (60 m pł.: 8.21 - kula: 13.89 m - w dal: 6.62 m - 800 m: 2:07.17) i jeden wyrównała (wzwyż - 1.89 m). Na pięć konkurencji w aż trzech okazała się lepsza od Thiam!

Srebrna Swoboda

- Miałam być tutaj trzecia albo nawet czwarta, bo nie przyjechała nieco szybsza ode mnie w tym sezonie Brytyjka Dina Asher-Smith - stwierdziła nasza najlepsza sprinterka. - Powiedziałam sobie zatem, że nie chcę już żadnego brązowego medalu i zrobię wszystko, aby powalczyć o lepszy.

I powalczyła. Czasem 7.09 sięgnęła po srebrny medal, już trzeci w karierze startów na halowych ME. W 2019 roku w Glasgow zajęła pierwsze miejsce, a dwa lata wcześniej w Belgradzie była druga. Już 26 najlepszych wyników w historii startów Polek w biegu na 60 metrów należy właśnie do Ewy Swobody.

A w Stambule wygrała Szwajcarka Mujinga Kambundji. Czasem 7.00 wyrównała rekord HME.

Srebrny Lisek

Trzecie srebro w niedzielę dołożył nasz tyczkarz Piotr Lisek. Lisek za pierwszym podejściem uporał się z wysokością 5,40 i 5,60. Następnie nie zaliczył 5,70, ale później uzyskał 5,80. Identyczny rezultat miał Karalis. Guttormsen też zakończył konkurs na 5,80, ale miał mniej zrzutek od Greka i Polaka.

30-letni Lisek wywalczył piąty medal halowych ME, w tym drugi srebrny. W 2017 roku triumfował w Belgradzie. W 2019 roku w Glasgow był drugi, a w Pradze (2015) i Toruniu (2021) zajął trzecie miejsce.

Srebrny Szymański

Jakub Szymański czasem 7,56 zdobył srebrny medal w biegu na 60 m przez płotki w Stambule. Złoto wywalczył Jason Joseph ze Szwajcarii - 7,41, a trzeci był Francuz Just Kwaou-Mathey - 7,59. Krzysztof Kiljan zajął szóste miejsce - 7,63.

Brązowa Kiełbasińska

Finałowy bieg na 400 metrów został rozegrany zgodnie z przewidywaniami. Triumfowała Holenderka Femke Bol, a druga była jej rodaczka Lieke Klaver. Na złoty medal trzeba było uzyskać czas 49.85 - Bol po raz trzeci w karierze wywalczyła złoty medal halowych ME.

Klaver uzyskała wynik 50.57, natomiast Anna Kiełbasińska osiągnęła swój najlepszy rezultat w sezonie - 51.25.

- To nie jest tak, że ja nie dałam rady - podkreśliła Polka. - Po prostu byli lepsi. Sport taki jest, jest piękny. Fajnie zostać mistrzynią Europy, ale realnie trzeba oceniać swoje siły. Bieganie turniejowe przed startem tutaj było dla mnie zagadką, dlatego tym bardziej cieszę się z tego medalu, ze swojej taktyki.

Brązowa Ennaoui

- Jestem dzisiaj chyba najszczęśliwsza na tej hali - komentowała swoje samopoczucie Polka, której zmierzono na mecie czas 4:04.06. - Bardzo się cieszę, że nie bałam się pójść do przodu. W konsekwencji nie nadrabiałam. W hali nie ma wiatru, więc mogłam spokojnie biec z przodu i kontrolować, co się dzieje. Poprawiłam rekord życiowy i mocno zbliżyłam się do rekordu Polski Lidii Chojeckiej. Wielkie cele przede mną. Nie udało się ruszyć za Laurą, ale nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa.

Złoto na 1500 metrów zdobyła Szkotka w barwach brytyjskich Laura Muir - 4:03.40, a srebro wywalczyła Rumunka Claudia Bobocea - 4:03.76. Sofia Ennaoui o ponad sekundę poprawiła halowy rekord życiowy...

Brązowa sztafeta

Natomiast w niedzielę Polska sztafeta 4x400 m kobiet, w składzie: Anna Kiełbasińska, Marika Popowicz-Drapała, Alicja Wrona-Kutrzepa, Anna Pałys, zajęła trzecie miejsce w lekkoatletycznych halowych mistrzostwach Europy w Stambule. Zwyciężyły Holenderki przed Włoszkami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pięć medali Pań i dwa Panów na HME w Stambule. Świetny występ Polaków - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński