Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King Szczecin – Śląsk Wrocław 3:0 w finale. Mistrzostwo o krok. Zamknijmy tę serię już dzisiaj!

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Czy w piątek zespół będzie wspólnie z kibicami świętował złoty medal?
Czy w piątek zespół będzie wspólnie z kibicami świętował złoty medal? Andrzej Szkocki
W piątkowy wieczór w szczecińskiej Netto Arenie dojdzie do czwartego spotkania serii finałowej Energa Basket Ligi. King podejmie Śląsk Wrocław i znów jest faworytem spotkania.

Jeszcze przed rozpoczęciem finałów wyżej stały notowania Śląska. Nawet po pierwszej wygranej Kinga – większość spodziewała się rewanżu. Ale King gra świetnie i prowadził po dwóch meczach we Wrocławiu 2:0. Mecze w Szczecinie miały niby przynieść zwrot akcji, ale w środę King mocno obił Śląska.

Do mistrzostwa Kingowi brakuje tylko jednego zwycięstwa. Czy już w piątek?

- Szanse są cały czas takie same, jak to było przed rozpoczęciem pierwszego meczu. Prowadzimy w serii, ale rywalizacja wciąż trwa. Tak do tego podchodzimy. W naszej szatni po trzecim meczu nie było jakieś wielkiej radości. Cieszyliśmy się ze zwycięstwa, z tego, że postawiliśmy kolejny krok do mistrzostwa, ale od razu myśleliśmy i koncentrowaliśmy się na następnym meczu. Mamy swój cel, chcemy sprezentować kibicom i Szczecinowi pierwsze mistrzostwo – mówił Alex Hamilton, rozgrywający Kinga.

- King dominuje nad nami wysiłkiem drużynowym. W naszej sytuacji możemy tylko odpowiedzieć najlepszą koszykówką. Potrzebujemy więcej koncentracji, więcej energii, więcej jedności. Nie możemy się zatrzymać, musimy cały czas próbować – odpiera Ertugrul Erdogan, trener Śląska.

Co będzie najważniejsze przed piątkowym spotkaniem.

- Odpoczynek. Kto lepiej się zregeneruje ten może dominować. Będziemy mieli za sobą analizę trzeciego meczu, naszych błędów. Musimy podejść do kolejnego meczu tak samo jak do poprzednich. W mistrzostwo uwierzymy wtedy, gdy będziemy prowadzić w 40. minucie. Koncentracja ma być wzorowa – dodał Hamilton.

- Musimy pamiętać, że Śląsk w każdej chwili może się podnieść. Jedna akcja może odwrócić rywalizację. My zrobimy wszystko, by na to nie pozwolić – uważa Miłoszewski.

Piątkowy mecz rozpocznie się o godz. 20 w Netto Arenie.

Już od pierwszego gwizdka na trybunach wybuchło prawdziwe szaleństwo. Kibice stawili się na mecz w komplecie.

Komplet kibiców na trzecim meczu finałowym między Kingiem a ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński