Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin. Trzeba gonić czołówkę

(paz)
Łukasz Zwoliński w ostatnim meczu zdobył bramkę i przełamał się po wielu miesiącach. - Aby być w pełni docenionym potrzebuje goli, bo z tego się go rozlicza - twierdzi trener Michniewicz
Łukasz Zwoliński w ostatnim meczu zdobył bramkę i przełamał się po wielu miesiącach. - Aby być w pełni docenionym potrzebuje goli, bo z tego się go rozlicza - twierdzi trener Michniewicz Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin nie odpuszcza walki o europejskie puchary. Musi jednak przywieźć dobry wynik z niedzielnego meczu z Piastem Gliwice (godz. 18).

PIAST GLIWICE - POGOŃ SZCZECIN - RELACJA LIVE

Pogoń nie chce grać w pucharach – takie doniesienia zdominowały ostatnio rozmowy szczecińskich kibiców. Skąd się wzięły?

- Zostałem zapytany przez dziennikarza Canal Plus, czy jesteśmy gotowi na grę w pucharach. Odpowiedziałem, że nie, ale to nie znaczy, że my w nich nie chcemy grać - podkreśla Michniewicz.

Zdaniem szkoleniowca, wokół tej wypowiedzi pojawiły się niepotrzebne emocje.

- Cały sezon harujemy na treningach, żeby pod koniec odpuścić? Przecież to bzdura - mówi Michniewicz. - Na dziś nie jesteśmy gotowi na puchary, ale przecież jest jeszcze czas, aby się przygotować.

Zanim jednak w klubie zacznie się operacja „Liga Europy” zespół musi najpierw zająć miejsce na podium. Wyniki 34. kolejki na razie nie układają się po myśli Portowców. Swoje mecze wygrały w tej kolejce Zagłębie Lubin i Cracovia. Pogoń jest na piątym miejscu, czyli na tę chwilę poza eliminacjami Ligi Europy.

Jest jeszcze możliwość, że również czwarte miejsce pozwoli zagrać w pucharach. Stanie się tak, jeżeli po Puchar Polski sięgnie Legia Warszawa. Finał z Lechem Poznań w poniedziałek na Stadionie Narodowym.

Na niedzielny mecz w Gliwicach gotów do gry powinien być Jarosław Fojut, który ostatnio zmaga się z urazem pleców. W meczowej kadrze Portowców na pewno zabraknie Jakuba Czerwińskiego (kartki) i Adama Gyurcso (uraz pachwiny). W ostatnim tygodniu na treningach brakowało przeziębionego Rafała Murawskiego. Łukasz Zwoliński przez uraz mięśniowy nie dokończył piątkowych zajęć. Trener Michniewicz liczy jednak, że obaj będą gotowi do gry w niedzielę.

„Zwolak” w meczu z Lechem zdobył zwycięską bramkę i było to jego pierwsze ligowe trafienie od października.

- On bardzo ciężko pracuje na treningach, czuje wsparcie ode mnie i od reszty zespołu. Napastnika jednak rozlicza się z bramek. Potrzebuje ich, aby być w pełni docenionym – podkreśla trener.

Jego partner z ataku Wladimer Dwaliszwili będzie w niedzielę obserwowany przez selekcjonera reprezentacji Gruzji. „Władek” też już długo czeka na ligową bramkę. Po raz ostatni, i jedyny w barwach Pogoni, trafił dwukrotnie w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała 12 grudnia.

Początek niedzielnego meczu o godz. 18. Transmisja telewizyjna w Canal Plus, relacja tekstowa na naszej stronie internetowej.

Polecamy na gs24.pl:

Szczecin Główny już otwarty dla pasażerów. Jakie wrażenia? [wideo]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński