Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi chcą iść do sejmu

Anna DRELA
Magdalena Miszczak
Magdalena Miszczak Piotr Mazur
Aleksandra Marszałkiewicz-Pankowska
Aleksandra Marszałkiewicz-Pankowska Piotr Mazur

Aleksandra Marszałkiewicz-Pankowska
(fot. Piotr Mazur)

Są studentami, urzędnikami, przedsiębiorcami. Różnią ich poglądy polityczne, start życiowy, wykształcenie. Łączy młodość i marzenia o karierze politycznej. Ich nazwiska można znaleźć na listach kandydatów do Sejmu. Mają dużo zapału i optymizmu, nie boją się krytyki i odpowiedzialności. Z list partii osiągających w sondażach najlepsze wyniki w naszym regionie wybraliśmy najmłodszych kandydatów.

Dawid Łukaszewicz
Dawid Łukaszewicz Piotr Mazur

Dawid Łukaszewicz
(fot. Piotr Mazur)

Niepokorna Magda

Magdalena Miszczak studiuje polonistykę w Kolegium Nauczycielskim w Radomiu. Startuje z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jest najmłodszą kandydatką na posłankę w Radomiu. Wczoraj skończyła 21 lat. Dwa tygodnie przed wyborami osiągnęła wiek, pozwalający jej ubiegać się o mandat poselski. Magdalena jest radomianką, od lat działa w organizacjach młodzieżowych, z powodzeniem łącząc pracę społeczną z nauką. Mieszka z rodzicami. Jednak jej najbliżsi nie byli zachwyceni decyzją córki. - Obawiają się, że sobie nie poradzę z obowiązkami posła, ale uszanowali moją decyzję - mówi Magdalena Miszczak.

Ona sama nie ma takich obiekcji. Jeśli dostanie się do sejmu, zamierza przestudiować całe tomy ustaw z dziedzin, które do tej pory jej nie interesowały. Dotyczy to przede wszystkim spraw ekonomiczno-gospodarczych. - Miałam do czynienia z prawodawstwem, działając w Młodzieżowym Parlamencie Miasta Radomia. Zdaję sobie sprawę jak wiele muszę się jeszcze nauczyć - przyznaje. - Chcę spróbować, przecież jeśli ktoś nie zasiądzie za kierownicą, nigdy nie nauczy się prowadzić samochodu.

Magdalena Miszczak działa jako wolontariuszka. Zimą organizowała kulig dla dzieci, a latem była wychowawczynią na kolonii w Rajcu. Chce także pomagać osobom nieuleczalnie chorym, które ostatnie dni spędzają w hospicjach. Jeśli dostanie się do Sejmu, zamierza zajmować się problemami edukacji i polityki społecznej. - Należy przywrócić ośmioklasowe podstawówki i znieść gimnazja oraz mocniej kontrolować pieniądze wydawane na pomoc społeczną - wylicza bez wahania. - Jeśli nie wygram wyborów, będę nadal działała w partii, pracowała społecznie i studiowała.

W przyszłym roku przed Magdą obrona pracy licencjackiej. Potem zamierza studiować psychologię w Krakowie. Ma mnóstwo marzeń i planów. W wolnych chwilach ogląda filmy, czyta literaturę piękną i słucha jazzu.

Młoda matka z prawicy

Aleksandra Marszałkiewicz-Pankowska dorastała w atmosferze etosu "Solidarności". W tym ruchu działali jej rodzice. Potem brat związał się z Ligą Republikańską. Była zbyt młoda, aby zapisać się do partii, ale dzielnie sekundowała we wszystkich jego poczynaniach. Na spotkaniach Ligi poznała swego męża Roberta Pankowskiego. Dwa i pół roku temu wstąpiła do Prawa i Sprawiedliwości. 15 września ukończy 24 lata. Jest szefową młodzieżówki tej partii. Cztery lata temu pomagała w kampanii wyborczej, a później startowała w wyborach samorządowych. Ubiegała się o miejsce w Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Teraz jej nazwisko jest wśród kandydatów na posłów. - Nie mam wielkich szans na wygraną - przyznaje, oceniając swoje szanse. - Przede mną na liście jest wiele osób lepiej przygotowanych do roli parlamentarzysty.

Aleksandra Marszałkiewicz-Pankowska nie czuje się przygotowana do pisania ustaw. Gdyby jednak dostała mandat zaufania od wyborców, zajęłaby się problemami młodych małżeństw i rodziców. - Mamy osiemnastomiesięczną córeczkę Julię, która jest moim największym osiągnięciem życiowym - mówi. - Kiedy jestem w pracy zajmuje się nią babcia, bo na miejsce w żłobku nie ma co liczyć. Myślę, że w Polsce powinniśmy dążyć do modelu zachodniego, gdzie przy każdym dużym zakładzie pracy jest żłobek.

Aleksandra Marszałkiewicz-Pankowska wraz ze swoją rodziną mieszka w Jedlińsku. Pracuje jako rejestratorka medyczna w szpitalu na Józefowie. Studiuje zaocznie w jednej z prywatnych szkół, na kierunku administracja. Interesuje się głównie polityką. Do Prawa i Sprawiedliwości należą jej mąż, obaj bracia i szwagier. Lubi też sport. Kiedyś grała w tenisa stołowego i ziemnego. Teraz bardzo chętnie ogląda w telewizji mecze piłki nożnej i siatkówki. - Jako parlamentarzystka na pewno zabiegałabym o pieniądze na rozwój sportu - dodaje. - Zwłaszcza na rozbudowę stadionów.

Narodowiec z przekonania

Dawid Łukasiewicz jest barwną, znaną w Radomiu postacią. Dwa lata temu, kiedy Radom odwiedził Günter Verhaugen, komisarz Unii Europejskiej do spraw rozszerzenia, wręczał zebranym błękitne baloniki z napisem "Unia zrobi nas w balona". W ten sposób radomska Młodzież Wszechpolska, której był szefem, protestowała przeciw wejściu Polski do zjednoczonej Europy. Wraz z kolegami sprzedawał flagi biało-czerwone przed świętami państwowymi, protestował przeciwko umieszczaniu pism z roznegliżowanymi kobietami w witrynach kiosków. Teraz ma dwadzieścia siedem lat i stara się o mandat poselski z listy Ligi Polskich Rodzin. Do tej partii należy od trzech lat.

- Nie słuchałem Radia Maryja, nie należałem do żadnej organizacji kościelnej, nie miałem w rodzinie działaczy narodowych - wylicza. - Jeszcze w podstawówce zacząłem interesować się historią najnowszą, zadawałem sobie pytanie, jaki wpływ mają dawne wydarzenia na współczesność. Stąd do zainteresowania polityką był jeden krok.

W siódmej klasie kupił książkę Romana Dmowskiego "Myśli nowoczesnego Polaka". Wtedy zaczął identyfikować się z ruchem narodowym. - Poglądy narodowców są zdecydowane, ale realne. To mnie w tym ruchu pociąga do dziś - wyjaśnia.

Dawid Łukasiewicz ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie. Pracę magisterską pisał z prawa konstytucyjnego. To jego pasja. Dlatego nie obawia się zadań i obowiązków posła. Liczy na to, że zasiądzie w ławach sejmowych.

- Po szesnastu latach od obalenia komunizmu w Polsce, młodym ludziom proponuje się ukończenie studiów i wyjazd do pracy zagranicę. Powinniśmy mieć możliwość rozwoju we własnym kraju - zapewnia. - W Sejmie chciałbym pracować w komisji do spraw samorządu terytorialnego albo komisji ustawodawczej.

Dawid Łukasiewicz pracuje w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim. Niedawno przeprowadził się do Warszawy. Jest po uszy zakochany w swojej narzeczonej Julii. W wakacje w przyszłym roku planują ślub. Uwielbia piłkę nożną. Od kiedy ukończył dziesięć lat chodzi na mecze Radomiaka. - Jeśli ktoś nie szuka guza, to jest bezpiecznie. Radomska policja skutecznie izoluje łobuzów od kulturalnych kibiców - zapewnia. - Poza tym bardzo lubię gotować. Moja ulubiona potrawa to spagetti.

Wrócił do Radomia

Konrad Cembrzyński ma 28 lat, wspólnie z dwoma kolegami prowadzi prywatną firmę handlowo-usługową. Marzy o karierze polityka. Dlatego chce się dostać do Sejmu. Jego nazwisko widnieje na liście Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jeszcze parę lat temu Konrad Cembrzyński spacerował po plażach Malty, podziwiał prehistoryczne głazy na tej wyspie i chłonął atmosferę kraju, gdzie większość mieszkańców to arystokraci. Spędził tam trzy miesiące na kursie języka angielskiego. To były jego pierwsze wakacje od trzech lat. Wcześniej studiował w Niemczech w Monachium i Lipsku. W wakacje i ferie pracował, aby zdobyć pieniądze na dalszą naukę. Wrócił do Radomia i właśnie tu obronił pracę magisterską na Wydziale Ekonomii.

- Kiedy wyjeżdżałem do Niemiec, zachłysnąłem się atmosferą zachodniego, bogatego kraju - wspomina. - Jednak im dłużej tam przebywałem, tym bardziej tęskniłem za Polską. Wróciłem do Radomia, bo jestem bardzo związany emocjonalnie z rodziną i przyjaciółmi. Poza tym uważam, że to miasto ma ogromny potencjał. Przecież jeszcze nie tak dawno należało do największych ośrodków przemysłowych w Polsce.

Konrad Cembrzyński w Radomiu zainwestował pieniądze zaoszczędzone w Niemczech. Było to w 2002 roku. Kilka miesięcy później zapisał się do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Wybrałem to ugrupowanie, bo w jego szeregach jest wielu ludzi bardzo dobrze wykształconych - wyjaśnia powody swojej decyzji. - Poza tym tu wspiera się przedsiębiorców, którzy dają pracę innym. Boli mnie kiedy ktoś nazywa nas postkomunistami. Prawie nie pamiętam tamtych czasów. Byłem wtedy w przedszkolu.

Konrad Cembrzyński w Sejmie chce zajmować się rozwiązywaniem problemów gospodarczych. Prywatnie pochłania go działalność społeczna i prowadzenie firmy. Mieszka w bloku na największym radomskim osiedlu Ustronie. Uwielbia sporty motorowe, chętnie ogląda rajdy. Nie ma jednak własnego motocykla. - W Polsce drogi są wciąż zbyt niebezpieczne dla jednośladów - wzdycha. - Na dodatek kierowcy ciężarówek zachowują się bardzo arogancko na szosie.

Ludowiec z miasta

Rafał Czajkowski ma 31 lat, mimo to jest najmłodszym na Mazowszu kandydatem na posła na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nie ma gospodarstwa rolnego, nie zna się na żadnych uprawach ani hodowli. Ukończył Wydział Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracuje jako kierownik referatu w Powiatowym Urzędzie Pracy.

- Wybrałem Polskie Stronnictwo Ludowe, bo ta partia może się poszczycić najdłuższą tradycją w Polsce. Ma już 110 lat - wyjaśnia powody swej przynależności partyjnej. - Dla mnie to ugrupowanie w Radomiu kojarzyło się z postacią Zbigniewa Kuźmiuka, którego bardzo szanuję.

W sejmie Rafał Czajkowski chciałby się zajmować edukacją. - W pracy widzę, że wielu młodych nie może znaleźć zatrudnienia, bo nie ma potrzebnych kwalifikacji - mówi. - Dlatego nie możemy dopuścić do wprowadzenia płatnych studiów. Należy też powiększać pulę stypendiów.

Rafał Czajkowski bardzo chce dostać się do Sejmu. W przeciwieństwie do swoich rówieśników z innych partii prowadzi bardzo intensywną kampanię wyborczą. Nie wystarczą mu ulotki i plakaty. Planuje odwiedzić każde osiedle w Radomiu i rozmawiać z jego mieszkańcami. Będzie obecny także podczas jednej z dyskotek w Toporni, koło Przysuchy. Skąd bierze na to pieniądze? - Uruchomiłem własne oszczędności, wspierają mnie też koledzy z partii - wyjaśnia. - Młodym jest znacznie trudniej znaleźć pieniądze na kampanie wyborczą niż politykom ze znanymi nazwiskami. Biznesmeni lubią otaczać się liderami. Trudno ich przekonać, aby zainwestowali w kogoś jeszcze zupełnie nieznanego.

Prywatnie każdą wolną chwilę spędza z żoną Adrianną i synem Maksymilianem. Bardzo lubi gotować egzotyczne potrawy. Interesuje go też piłka nożna i jeździectwo, lubi ćwiczyć na siłowni.

Magdalena Miszczak - 21 lat

Działała w Młodzieżowym Parlamencie Miasta Radomia. Działa jako wolontariuszka. Zimą organizowała kulig dla dzieci, a latem była wychowawczynią na kolonii. Chce także pomagać osobom nieuleczalnie chorym, które ostatnie dni spędzają w hospicjach. Magdalena Miszczak, najmłodsza kandydatka na posła w Radomiu. Kandyduje z Sojuszu Lewicy Demokratycznej

Aleksandra Marszałkiewicz-Pankowska - 24 lata

- Córka jest moim największym osiągnięciem w życiu, obok małżeństwa - przyznaje Aleksandra Marszałkiewicz-Pankowska. - Jeśli wydrukujemy mój plakat wyborczy na pewno będziemy na nim obie. Kandyduje z Prawa i Sprawiedliwości.

Dawid Łukaszewicz - 27 lat

- Jeszcze w podstawówce zacząłem interesować się historią najnowszą, zadawałem sobie pytanie, jaki wpływ mają dawne wydarzenia na współczesność. W siódmej klasie zacząłem identyfikować się z ruchem narodowym - mówi Dawid Łukasiewicz. Kandyduje z Ligi Polskich Rodzin.

Konrad Cembrzyński - 28 lat

Przez ostatnich kilka lat studiował, a potem pracowął za granicą. Wrócił i zainwestował pieniądze w Radomiu. - Wróciłem, bo jestem bardzo związany emocjonalnie z rodziną i przyjaciółmi. Poza tym uważam, że to miasto ma ogromny potencjał - zapewnia Konrad Cembrzyński. Kandyduje z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Rafał Czajkowski - 31 lat

Największa duma Rafała Czajkowskiego, to siedmiomiesięczny synek Maksymilian. Bardzo chce dostać się do Sejmu. W przeciwieństwie do swoich rówieśników z innych partii prowadzi bardzo intensywną kampanię wyborczą. Kandyduje z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie