Petycja w sprawie Karty LGBT+ jest bezzasadna? Prezydent jej nie wprowadzi

- Rozważania na temat równości i poszanowania dla różnorodności w społecznościach powinny być przedmiotem spokojnej, wyważonej dyskusji na temat szacunku dla różnorodności w jak najszerszym ujęciu. Sprowadzenie tej dyskusji do jednej tylko grupy, nadawanie temu dyskursowi kontekstu sporu wokół kart praw LGBT+ jest niezgodne z przyjętym przez Urząd Miasta Szczecin podejściem do tematu różnorodności - poinformował Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta miasta w odpowiedzi na petycję, której autorem był między innym Igor Podeszwik z inicjatywy Nowy Szczecin.

Według inicjatorów wprowadzenia karty w naszym mieście ma ona wprowadzić działania o charakterze edukacyjnym oraz pomoc prawną i psychologiczną w przypadkach naruszania przemocą praw osób nieheteronormatywnych.

Mimo uznania petycji za bezzasadną jej autorzy w dalszym ciągu chcą walczyć o prawa mniejszości w naszym mieście. W najbliższym czasie na ulicach naszego miasta będzie można zobaczyć plakaty informujące o potrzebie wprowadzenia karty LGBT+. Start kampanii jest uzależniony od wyników prowadzonej w Internecie zbiórki.

- Wszystko też zależy od tego ile środków uda nam się zebrać. Chcemy działać na rzecz Szczecina otwartego i tolerancyjnego, bo taki powinien być kierunek rozwoju naszego miasta. Plakat zawiśnie w centrum miasta, powstanie strona www i spot. Na pewno w tych działaniach uwzględnimy także stanowisko prezydenta miasta. Postaramy się przekonać jak najwięcej osób do karty - do tego, że nasze miasto potrzebuje rzetelnej edukacji seksualnej i działań antyprzemocowych. Zmodyfikujemy naszą petycję, tak by każdy mógł ją wysłać do prezydenta, stworzymy monitoring przestępstw z nienawiści, a także ruszymy z akcją „Szczecin jest otwarty / Szczecin is open” - informuje Igor Podeszwik, miejski aktywista.