Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Peter Hricko: ze Śląskiem Wrocław straciliśmy głupie bramki

Michał Bartnicki
Peter Hricko (z lewej) nie może zaliczyć występu ze Śląskiem Wrocław do udanych.
Peter Hricko (z lewej) nie może zaliczyć występu ze Śląskiem Wrocław do udanych. Andrzej Szkocki
- Mamy tydzień na przemyślenia i naprawienie błędów, które notorycznie popełniamy. Musimy się podnieść, pojechać na mecz do Bełchatowa i odebrać GKS-owi komplet punktów - twierdzi prawy obrońca Pogoni, Peter Hricko.

- Z pewnością nie taki poniedziałkowy wieczór pan sobie wyobrażał.
- Na papierze wyglądało to na gładką porażkę ze Śląskiem Wrocław. Większość czasu w tamtym tygodniu spędziliśmy na analizowaniu stałych fragmentów gry rywali, a straciliśmy głupie bramki w przeciągu kilku minut. Po tych szybkich ciosach było już po meczu.

- Stałe fragmenty gry to wasza pięta achillesowa, bo nie pierwszy raz tracicie tak gole.
- Można tak powiedzieć. Po bardzo słabej pierwszej połowie, na początku drugiej złapaliśmy trochę świeżości i luzu. Mieliśmy kilka groźnych sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Potem przyszły te dwa stałe fragmenty gry dla Śląska. Później nie potrafiliśmy się podnieść.
Oprócz kilku minut w drugiej połowie Pogoń była bezbronna.

- To nie było atrakcyjne spotkanie dla kibiców zarówno ze strony Pogoni, jak i Śląska. W pierwszej połowie zapowiadało się na remis. I do tego jest to trzecia porażka z rzędu.

- Nie da się ukryć, że myślimy o tym i siedzi to u nas w głowie. Mamy tydzień na przemyślenia i naprawienie błędów, które notorycznie popełniamy. Musimy się podnieść, pojechać na mecz do Bełchatowa i odebrać GKS-owi komplet punktów. Pomogłoby nam to odbudować się po tych niepowodzeniach.

- Przemek Pietruszka przed meczem mówił, że nie można popełniać głupich błędów. W poniedziałek ich nie zabrakło.

- To nie tylko kwestia indywidualnych błędów i nie chciałbym wracać do tej trzeciej straconej bramki. W przypadku pierwszego i drugiego gola były to indywidualne błędy, ale na dniach przyjdzie czas, aby przeanalizować ten mecz i wyciągnąć wnioski z pomyłek.

- Czy Pogoń ma problemy ze zorganizowaniem się w defensywie?

- Po kilku kolejkach na początku sezonu nie wyglądało to tak źle, jak teraz. Ostatnio tracimy głupie bramki zarówno ze stałych fragmentów gry, jak i z akcji. Śląska nie porównywałbym do choćby Legii Warszawa, która jest w ścisłej czołówce ekstraklasy. Z Wisłą też sobie poradziliśmy. Z Widzewem w Łodzi też potrafiliśmy zagrać dobre spotkanie.

- Teraz ciekawy mecz z GKS-em Bełchatów.

- Nie wiem czy to dobre spotkanie dla nas. Piłkarze z Bełchatowa są od dawna w kryzysie i czeka nas wymagający pojedynek. Na pewno nie pojedziemy tam po łatwe punkty. Mam wrażenie, że z GKS-em będzie trudniej o punkty niż ze Śląskiem. Jednak zrobimy wszystko, aby kryzys zawodników z Bełchatowa trwał przynajmniej jedną kolejkę dłużej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński