Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Petasz i Lebedyński odejdą do klubów z Ekstraklasy? Szykują się transfery

mc
Mikołaj Lebedyński (biały strój) nie ma za sobą udanej rundy, głównie ze względu na kontuzje, ale wzbudza zainteresowanie innych klubów.
Mikołaj Lebedyński (biały strój) nie ma za sobą udanej rundy, głównie ze względu na kontuzje, ale wzbudza zainteresowanie innych klubów. Fot. Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin może zarobić spore pieniądze na sprzedaży swoich piłkarzy. Pytanie tylko, czy w kontekście walki o awans działacze zechcą pozbyć się najlepszych graczy.

Pieniądze z Miasta, z Canal+, od prywatnych sponsorów - to wszystko ma stanowić budżet Pogoni w przyszłym sezonie, jeżeli ta awansuje do ekstraklasy. Nie można zapominać także o innych źródłach finansowania klubu. Niektóre zespoły żyją praktycznie tylko ze sprzedawania swoich graczy. Oczywiście najpierw ich w umiejętny sposób promują. Choćby taka Odra Wodzisław, która już od ponad 10 lat gra w ekstraklasie.

Pogoń ze względu na to, że ponad dwa lata temu zaczęła drogę do ekstraklasy od czwartej ligi nie wzbudzała zainteresowania innych klubów. Skład portowców, zwłaszcza w niższych klasach rozgrywkowych, nie opierał się na zawodnikach z jakimś wielkim potencjałem. Byli to piłkarze, którzy mieli Pogoni zapewnić awanse i to się udawało.

W I lidze portowcy są już na świeczniku, ich mecze transmituje telewizja. Poza tym nie ma co ukrywać, piłkarze trenera Piotra Mandrysza grają całkiem nieźle, co ciągnie za sobą zainteresowanie najlepszymi piłkarzami klubów właśnie z ekstraklasy.

- Petasz i Lebedyński, to zawodnicy, na których teraz można najwięcej zarobić - mówi Robert Dymkowski, dyrektor sportowy Pogoni. - Potwierdzam zainteresowanie klubów tymi piłkarzami. Myślę jednak, że Mikołaj jest jeszcze zbyt młody na transfer do innego klubu z wyższej półki, a poza tym wiążemy z nim spore nadzieje tu w Szczecinie - dodał Dymkowski.

Efektowne bomby Petasza przyciągają równie mocno jak snajperski potencjał Lebedyńskiego. Już pod koniec rundy z trybun stadionu obserwowali go wysłannicy jednego z klubów ekstraklasy.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Petasz wpadł w oko menadżerom Lecha Poznań, Korony Kielce i Arki Gdynia.

- To prawda, pojawiło się kilka ofert, ale na razie nie chciałbym o tym mówić - powiedział sam zainteresowany. Wiadomo tylko tyle, że w Szczecinie zadowoleni są z Petasza i chcą, by tu został.

Oczywiście, kto wie, jak zachowają się szefowie klubu, gdy za wymienionych zawodników ktoś zaproponuje duże pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński