Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pekin 2022. Najlepsi stale przekraczają granicę - Alexander Pointner broni polskiej kontrolerki

Jakub Niechciał
Alexander Pointner
Alexander Pointner fot. pawel relikowski / polska press
Nie milkną echa poniedziałkowego konkursu drużyn mieszanych w skokach narciarskich. Wzbudził mnóstwo kontrowersji z powodu aż pięciu dyskwalifikacji u kobiet, a fala krytyki spadła na podejmującą decyzję polską kontrolerkę Agnieszkę Baczkowską. W obronie Polki stanął słynny austriacki trener, Alexander Pointner.

Najwięcej zastrzeżeń do polskiej kontrolerki miały ekipy i media z Niemiec, Japonii, Austrii i Japonii, bo to właśnie reprezentacje tych krajów straciły medale z powodu nieregulaminowych kombinezonów. Padały mocne słowa, jak "cyrk" i "farsa", a wśród osób nie przebierających w słowach znalazł się m.in. trener Niemców (w latach 2016-2019 Polaków) Stefan Horngacher.

W obronie Agnieszki Baczkowskiej stanął natomiast inny słynny austriacki trener, Alexander Pointner. "Medale zdobyły te reprezentacje, które przestrzegały wszystkich zasad związanych z kombinezonami. Taki jest fakt i trzeba przyjąć takie założenie, nawet pomimo tego, że konkurs drużyn mieszanych jeszcze długo będzie wywoływał emocje. Liczne dyskwalifikacje były ze szkodą dla skoków narciarskich, ale nie powinno się obwiniać za to wyłącznie kontrolerów" - napisał w swoim felietonie na łamach w "Tiroler Tageszeitung".

"Jeśli chodzi o sprzęt, to najbardziej uznane reprezentacje stale przesuwają granicę pomiędzy tym, co dozwolone, a tym, czego kontrola może jeszcze nie zauważyć. I uczestniczą w tym właściwie wszyscy" - dodał Pointner. Podkreślił, że surowe kontrole w rywalizacji mężczyzn sprawiły, że coraz rzadziej dochodzi tam do tak kontrowersyjnych sytuacji. Za to pewne kwestie związane z kombinezonami uchodziły do tej pory kobietom płazem i to odbiło się czkawką w Pekinie.

Austriak zaznaczył również, że technologiczny wyścig w skokach narciarskich jest tak zaciekły, że w prawie każdym kombinezonie da się znaleźć punkt, który można zakwestionować.

"Pomiar jest tak trudny, że czasem wystarczy niewielka zmiana postawy sportowca i zmieniają się wymiary. Nie bez powodu skoczkowie ćwiczą optymalną pozycję, którą później przyjmują podczas pomiarów" - przyznał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pekin 2022. Najlepsi stale przekraczają granicę - Alexander Pointner broni polskiej kontrolerki - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński