Czwartkowe spotkania rozpoczęły się o godz. 13. Łatwo było wskazać faworytów pierwszych trzech spotkań. Marco Cecchinato (95. ATP) w 40 minut rozprawił się z Julienem Cagniną – 6:1, 6:2. Finalista challengera w Genui wykorzystał bardzo słaby serwis Belga, który pierwsze podanie miał na poziomie 45 proc.
Jednak największą niespodzianką było odpadnięcie Robina Haase, pogromcy Kamila Majchrzaka. Holender w trzech setach poległ w meczu z ukraińskim kwalifikantem - Artemem Smirnovem. Obaj tenisiści pod koniec meczu grali bardzo zachowawczo, aby nie popełnić błędu, ale Holender zrobił ich więcej.
Najwięcej emocji wzbudził pojedynek Nicolasa Almagro z Filippo Volandrim. Obaj zawodnicy zaprezentowali wiele pięknych zagrań. Hiszpan był bliski odpadnięcia, ale przy odrobinie szczęście doprowadził do decydującej partii, w której był bezkonkurencyjny i wygrał 6:1. Almagro łącznie zaserwował 12 asów, ale przez dwa sety miał problemy z wykorzystywaniem break pointów, zaledwie 2/10.
Wieczorem na kort wyjdą głównie debliści, a meczem dnia będzie pojedynek Pawła Ciasia, naszego jedynego singlisty, z Renzo Olivo (godz. 19).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
