Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Dobek: W końcu mogłem się pokazać swojej publiczności

jakub lisowski
Patryk Dobek
Patryk Dobek Andrzej Szkocki
Patryk Dobek reprezentuje MKL Szczecin od stycznia tego roku. W Berlinie był 5., w Memoriale Wiesława Maniaka 3. na 400 m przez płotki.

- Bardzo się cieszę, że doszło do tego mitingu w Szczecinie. W końcu mogłem wystartować przed swoją publicznością. Mogliśmy też sprawdzić nową nawierzchnię na stadionie. Jestem zawodnikiem MKL Szczecin, a umowa obowiązuje do 2020 roku, ale myślę, że wszystko się dobrze ułoży i ta współpraca będzie dłuższa. Dorosłe swoje życie związałem ze Szczecinem – mówił. - W memoriale nie zakładałem konkretnego wyniku. Chciałem się po prostu pokazać z dobrej strony publiczności. Mogę powiedzieć, że trochę siły już mi jednak brakowało. Razem z trenerem celowaliśmy, by szczyt formy przypadł na Mistrzostwa Europy w Berlinie i uważam, że to nam się bardzo dobrze udało. Zawody w Szczecinie były dodatkowym uszczypnięciem letniego sezonu.

W weekend bieg na 400 m płaskie w Goeteborgu, później możliwy występ w Chorzowie. Tam jest jednak na liście oczekujących. Następnie przyjdzie czas na wypracowanie planu przygotowań do przyszłorocznych startów.

- Cieszy mnie wynik z Berlina. To efekt wykonanej pracy przeze mnie i trenera w tym sezonie. To motywacja do jeszcze lepszej pracy przed przyszłorocznym Mistrzostwami Świata i Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio, które odbędą się za 2 lata. Dobrze wiem, że aby utrzymać się w światowej czołówce muszę zrobić kolejny znaczący postęp w moich wynikach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński