Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Pani Patrycja skarżyła się na napady drgawkowe, makabryczne bóle głowy, zachwiania równowagi. Została skierowana na oddział neurologii w Kołobrzegu. Po tygodniu badań i obserwacji okazało się, że przyczyną jej stanu zdrowia jest oponiak na sklepistości, wówczas wymiarów 25x10x12mm.
Na stronie zrzutka.pl pisze: - Zostałam skierowana do neurochirurgów, jak i onkologa. Leczenie stanęło w miejscu. Po kontrolnym rezonansie w listopadzie 2021 roku badanie wskazało przyrost guza, doszły kolejne przypadłości takie jak niedowład kończyny górnej i dolnej lewej strony ciała. Zostałam skierowana ponownie do innego neurologa, tym razem w Poznaniu, który 14 stycznia wystawił ostateczne rozpoznanie: nowotwór o niepewnym charakterze opon mózgowo- rdzeniowych, spastyczne porażenie połowicze, zaburzenia układu przedsionkowego.
Patrycja Kościukiewicz szuka pomocy poza publiczną służbą zdrowia, jej doświadczenia z ostatnich miesięcy są złe. Tłumaczy: - doktor Witold Libionka z Kluczborka (specjalista neurochirurgii i neurotraumatologii - dop. red.), jest w stanie pomóc mi, usunąć guz. Ryzyko okołooperacyjne (niedowład) określił na 2%. Tymczasem od lekarzy w ramach NFZ za każdym razem wysłuchiwałam różnych form odmowy bądź przedłużenia leczenia "Musimy czekać na odpowiedni moment". Czym według lekarzy jest odpowiedni moment? Mój stan zdrowia się pogarsza. Widzą to bliscy, znajomi.
Pani Patrycja postanowiła walczyć. Też dla swojej sześcioletniej córeczki Julii.
Zabieg kraniotomii, któremu zdaniem specjalisty powinna się poddać mieszkanka Białogardu, jest podstawową metodą leczenia oponiaków, zwłaszcza przy zatoce strzałkowej. By sfinansować leczenie, Pani Patrycji brakuje 60 tysięcy złotych, na razie podczas zbiórki na stronie zrzutka.pl, udało się zebrać ponad 17 tysięcy złotych. Tymczasem termin operacji jest wyznaczony na 21 lutego. Czasu jest niewiele.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?