To jedna z najważniejszych uchwał tej kadencji. Studium określi zasady na jakich powinien rozwijać i rozbudowywać się Szczecin w najbliższych dekadach. Wielostronicowy dokument przygotowany od kilku lat określa m.in. jakie tereny mogą być zajmowane pod budowę nowych osiedli, które nieruchomości mogą stracić obecne przeznaczenie, a które je zachowają. Radni PiS przeanalizowali projekt i mają do niego sporo uwag. W piątek sformułowali trzy główne zarzuty.
- Pierwszy to betonoza, czyli dopuszczenie, aby wiele miejsc w mieście było pozbawionych zieleni. Tak jak to zrobiono z aleją Jana Pawła II. Przy pomniku Gryfa mieliśmy zawsze piękne kwiaty, a teraz jest beton. Tyle władza mówi o zazielenianiu Szczecina, ale w praktyce to się nie dzieje - mówił radny Marcin Pawlicki, przewodniczący klubu PiS.
Drugi zarzut to patodeweloperka
- Szczecin staje się rajem dla deweloperów. Wiele terenów, które mogłyby pozostać zielone lub służyć mieszkańcom w inny sposób będzie mogło być przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową - dodaje radna Agnieszka Kurzawa.
Jako przykład podają m.in. część Łasztowni (w pobliżu centrum logistycznym Gryf), czy tereny dzierżawione obecnie przez tor motokrosowy i schronisko dla zwierząt przy al. Wojska Polskiego.
Trzeci zarzut to przebieg konsultacji nad projektem uchwały o studium.
- Mieszkańcy i przedsiębiorcy praktycznie nie mieli możliwości wyrazić swoich opinii, bo konsultacje zorganizowano tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2021r., a spotkanie wyznaczono w dzień powszedni w południe. Dlatego trzeba jeszcze nad projektem popracować - mówił radny Krzysztof Romianowski.
Władze Szczecina bronią strategii. Przekonują, że odpowiada celom przed jakimi staje miasto do 2050 r.
- Analizy na potrzeby Studium wskazują, że samorząd w perspektywie najbliższych 30 lat będzie działał w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu, a do rozwiązywania problemów funkcjonalno-przestrzennych będzie mógł wykorzystać ograniczone zasoby - wyjaśnia Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta Szczecina.
W przypadku zabudowy mieszkaniowej potrzeby, szacowane do roku 2050, wynoszą 68 tys. mieszkań do budowy których potrzeba nawet 9 mln metrów kwadratowych gruntów. O tym, czy projekt "spadnie" dowiemy się na wtorkowej sesji.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?