Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patodeweloperka i betonoza w Szczecinie? Radni przestrzegają: projekt uchwały budzi wątpliwości

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
- Patodeweloperka, betonoza - tak o skutkach przyjęcia uchwały dotyczącej studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Szczecina, przestrzegają radni PiS. Dlatego chcą, aby temat "spadł" z obrad najbliższej sesji.

To jedna z najważniejszych uchwał tej kadencji. Studium określi zasady na jakich powinien rozwijać i rozbudowywać się Szczecin w najbliższych dekadach. Wielostronicowy dokument przygotowany od kilku lat określa m.in. jakie tereny mogą być zajmowane pod budowę nowych osiedli, które nieruchomości mogą stracić obecne przeznaczenie, a które je zachowają. Radni PiS przeanalizowali projekt i mają do niego sporo uwag. W piątek sformułowali trzy główne zarzuty.

- Pierwszy to betonoza, czyli dopuszczenie, aby wiele miejsc w mieście było pozbawionych zieleni. Tak jak to zrobiono z aleją Jana Pawła II. Przy pomniku Gryfa mieliśmy zawsze piękne kwiaty, a teraz jest beton. Tyle władza mówi o zazielenianiu Szczecina, ale w praktyce to się nie dzieje - mówił radny Marcin Pawlicki, przewodniczący klubu PiS.

Drugi zarzut to patodeweloperka

- Szczecin staje się rajem dla deweloperów. Wiele terenów, które mogłyby pozostać zielone lub służyć mieszkańcom w inny sposób będzie mogło być przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową - dodaje radna Agnieszka Kurzawa.

Jako przykład podają m.in. część Łasztowni (w pobliżu centrum logistycznym Gryf), czy tereny dzierżawione obecnie przez tor motokrosowy i schronisko dla zwierząt przy al. Wojska Polskiego.

Trzeci zarzut to przebieg konsultacji nad projektem uchwały o studium.

- Mieszkańcy i przedsiębiorcy praktycznie nie mieli możliwości wyrazić swoich opinii, bo konsultacje zorganizowano tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2021r., a spotkanie wyznaczono w dzień powszedni w południe. Dlatego trzeba jeszcze nad projektem popracować - mówił radny Krzysztof Romianowski.

Władze Szczecina bronią strategii. Przekonują, że odpowiada celom przed jakimi staje miasto do 2050 r.

- Analizy na potrzeby Studium wskazują, że samorząd w perspektywie najbliższych 30 lat będzie działał w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu, a do rozwiązywania problemów funkcjonalno-przestrzennych będzie mógł wykorzystać ograniczone zasoby - wyjaśnia Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta Szczecina.

W przypadku zabudowy mieszkaniowej potrzeby, szacowane do roku 2050, wynoszą 68 tys. mieszkań do budowy których potrzeba nawet 9 mln metrów kwadratowych gruntów. O tym, czy projekt "spadnie" dowiemy się na wtorkowej sesji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński