- Bardzo nie na rękę jest mi rezultat z pierwszego meczu - mówi trener Cracovii Robert Podoliński. - Inaczej byśmy do niego podchodzili mając zaliczkę. Teraz wszystko jest możliwe, także to, że będziemy musieli grać dłużej niż 90 minut.
To nie byłaby korzystna sytuacja dla Cracovii w obliczu derbów. Dlatego szkoleniowiec będzie rotował składem, nie puści do boju najmocniejszej jedenastki. Z pewnością szansę występu dostaną ci, którzy jesienią jeszcze nie grali, jak np. Deleu czy Mateusz Cetnarski.
- Sytuacja kadrowa jest dość dobra - ocenia szkoleniowiec. - Wracają Krzysztof Nykiel, Bartosz Rymaniak. Pole manewru na pewno mi się zwiększyło. Kłopot mamy z Mateuszem Wdowiakiem, nie będziemy mogli z niego skorzystać. Jest taki moment, że trzeba postępować z nim bardzo ostrożnie, wolimy dmuchać na zimne. Będzie kilka zmian w stosunku do meczu ligowego, spowodowanych problemami zdrowotnymi po tym spotkaniu. Zawodnicy mają mikrourazy.
"Pasy" muszą pokazać, że jest różnica między ekstraklasą, a II ligą.
- Odpadnięcie z II-ligowcem na pewno byłoby plamą - mówi szkoleniowiec. - Jesteśmy zdenerwowani po pierwszym meczu. Teraz gramy u siebie, a własne boisko jest naszym sprzymierzeńcem w tym sezonie, jakby to nie zabrzmiało w kontekście murawy jaką mamy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?