W przypadku „Pasażerów” akcja idzie tak: podczas międzyplanetarnej podróży kosmicznego promu na nową planetę dwoje pasażerów budzi się ze snu 90 lat za wcześnie. Okoliczności przebudzenia są tajemnicze, ale nie ma tego złego, bowiem dziarski Jim (Chris Pratt) i piękna jak sen Aurora (Jennifer Lawrence) zakochują się w sobie na zabój. Szybko odkrywają jednakże, że statek znajduje się w niebezpieczeństwie, a życie pasażerów zależy właściwie tylko od nich...
Czytaj też: PITBULL 3. Niebezpieczne kobiety
Słowem, „Pasażerowie” to solidne kosmiczne kino z fantastyką w tle i z solidną dawką love story. Za scenariusz odpowiada John Spaihts, ten sam, który błysnął scenariuszem do „Prometeusza” Ridleya Scotta. Wydaje się, że Spaihts i tym razem dobrze wyważył proporcje między wątkami i namiętny romans Jima i Aurory nie przesłonił istoty dramatu.
Czytaj też: Niebezpieczne kobiety. 11.11.2016
Oprócz wpatrzonych w siebie i czerń kosmosu w „Pasażerach” zobaczymy też m.in. Michaela Sheena (Arthur), Laurence’a Fishburne’a (Man-cuso), Andy’ego Garcię, Kim-berly Battistę i Aurorę Perrineau.
Jennifer Lawrence i Chris Pratt na premierze filmu „Pasażerowie” w Korei Południowej
Źródło: Associated Press
W filmie zagrały więc wielkie gwiazdy kina, ale ciekawe jest także to, które się nie pojawiły. Na przykład Reese Witherspoon, Rachel McAdams czy Emily Blunt, które były brane pod uwagę do roli Aurory, ale odpadły w przedbiegach. Z panami było podobnie. Keanu Reeves zrezygnował z roli Jima Prestona, a o mało co na krzesełku reżysera zamiast Tylduma usiadłby Marc Forster.
Czytaj też: Pitbull. Niebezpieczne kobiety ONLINE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
