Temat wywołał europoseł Stanisław Nitras, były szef szczecińskiej PO. Oskarżył Stanisława Gawłowskiego (szefa zachodniopomorskiej PO) o łamanie statutu partii i zorganizowanie nielegalnego zjazdu szczecińskiej Platformy.
- Przed wyborami koła partyjne zwiększały się, aby można było wybrać delegatów związanych z Gawłowskim - oskarżał Nitras.
W proteście zrezygnował z szefowania szczecińską PO. Napisał list do premiera, aby zajął się tematem. Donald Tusk nazwał list Nitrasa "rozżaleniem", ale wczoraj władze partii miały się zająć problemem.
- Nie było żadnego pompowania kół. W ciągu ostatniego roku członkami partii zostało 40 osób. Gdzie tu pompowanie? - odpiera zarzuty Stanisław Gawłowski.
A senator Norbert Obrycki chce ukarania europosła.
- Za swoje czyny trzeba odpowiadać, Także za obrażanie ludzi i zarzuty bez pokrycia - mówił. I przygotował wniosek do sądu koleżeńskiego o ukaranie europosła.
Nie wiadomo kiedy sąd koleżeński się nim zajmie. Do sądu trafił też wniosek o wyrzucenie Sławomira Nitrasa z partii. Złożyło go kilku szczecińskich członków PO.
Ale pomysł pozbycia się Nitrasa z partii ma też wielu przeciwników. M.in. Grzegorza Schetynę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?