Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Partnerstwo dla Transplantacji. Nerki nie wyrosną na drzewie

Marek Rudnicki
– Strona etyczna transplantologii, to zachowanie równowagi między jednym życiem a drugim. Gdy lekarz jużnie może ratować jednego życia i jednocześnie pobierając organ może uratować drugie – mówi prof. PrzemysławNowacki, rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.
– Strona etyczna transplantologii, to zachowanie równowagi między jednym życiem a drugim. Gdy lekarz jużnie może ratować jednego życia i jednocześnie pobierając organ może uratować drugie – mówi prof. PrzemysławNowacki, rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Fot. Marcin Bielecki
Lekarze transplantolodzy podpisali z samorządowcami w Szczecinie "Partnerstwo dla Transplantacji". W tej dziedzinie medycyny nasze województwo należy do europejskiej czołówki.

Organy ludzkie, pozyskiwane po śmierci mózgu ratują ludzkie życie. Polska w tej młodej dziedzinie medycyny zajmuje na tle innych krajów jedno z dalszych miejsc. Jednak cieszy, że województwo zachodniopomorskie, jako region, jest w europejskiej czołówce. I dlatego wczoraj porozumienie "Partnerstwo dla Transplantacji" podpisali lekarze z samorządowcami. Po to, by ideę krzewić już wśród najmłodszych i by ci rośli ze świadomością, że oddanie organu po śmierci jest rzeczą naturalną.

- Życie i zdrowie ludzie jest wartością najcenniejszą, o której pamięta się przeważnie dopiero wówczas, gdy tego zdrowia brakuje - przypomniał prof. Przemysław Nowacki, rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie dodając, że ludzie najczęściej nie pamiętają, że narządy nie rosną na drzewach.

- Zawsze mówiąc o transplantacjach odwołujemy się do dobrej woli ludzi i chęci zrobienia czegoś naprawdę wspaniałego dla bliźniego - tłumaczy dr Krzysztof Pabisiak, koordynator regionalny Centrum organizacyjno-koordynacyjnego ds. transplantacji "Poltransplant".

- Samo tłumaczenie przez lekarzy nie wystarcza. Potrzebna pomoc samorządów, by trafiać do świadomości już najmłodszych. I by ci dorastali z przekonaniem, jak naturalną rzeczą jest transplantacja. Dziś często świadomość jest ograniczona przez przesądy i złe, nieuzasadnione opinie.

Nie wszystkie jednak zachodniopomorskie szpitale pomagają pozyskiwać organy.

- Mamy kilka mocnych ośrodków, tj. szpital wojewódzki, PUM, w Gryficach i PSK nr 1, których aktywność jest bardzo wysoka - mówi prof. Marek Ostrowski, konsultant wojewódzki w dziedzinie transplantologii klinicznej, który w swojej 27 letniej karierze pobrał narządy już od ponad 750 dawców.

- Nie oczekuję, że będę pobierał narządy w szpitalach w Nowogardzie, Goleniowie czy w Pyrzycach, gdzie nie ma intensywnej terapii, neurologii, a nawet nie powołano komisji do orzekania śmierci mózgowej. Oczekuję za to zwiększonej aktywności od szpitala w Świnoujściu,w Kołobrzegu, w Zdunowie i w Stargardzie. Każdy pobrany organ ratuje życie i to jest prawda oczywista.

Zebrani wiele mówili o braku świadomości społecznej i konieczności docierania do ludzi z tematem transplantacji. Obecny na spotkaniu ks. arcybiskup Andrzej Dzięga zwrócił uwagę, że nie można obwiniać społeczeństwa o brak zrozumienia idei transplantologii.

- Nie miejmy żalu do społeczeństwa, że ono nie rozumie problemu, bo ono rozumie, ale operuje innym językiem - stwierdził.

Adriana Szklarz, prezes stowarzyszenia "Żyć po przeszczepie" opowiada, że w listopadzie ub.r. otrzymała serce mężczyzny po 7 latach oczekiwaniach.

- Nie pamiętam, kiedy tak dobrze się czułam, jak obecnie - mówi. - Dziś mogę odwdzięczyć się mojemu dawcy propagując piękną ideę przeszczepów. Dziś trafiamy z nią do szkół, do nauczycieli i uczniów. Zasianie tej idei w młodym wieku będzie procentowało w przyszłości.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński