Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Partia Razem w sprawie pomnika Lecha Kaczyńskiego: Przełożona sesja i pokrętne tłumaczenia

Mariusz Parkitny
Archiwum
Dostało się Arturowi Szałabawce, przewodniczącemu Rady Miasta, który przesunął termin debaty nad obywatelskim projektem uchwały w spawie pomnika.
Czytaj więcej:

Oto list do radnych pełnomocniczki Partii Razem w naszym okręgu:

Szanowni Państwo! Panie i Panowie radni!
Zwracam się do Was jako pełnomocniczka obywatelskiej uchwały kojarzonej z hasłem “Nie dla pomnika Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie”, chociaż meritum sprawy leży w podjęciu przez Radnych decyzji dotyczącej przestrzeni publicznej bez konsultacji z mieszkańcami. Piszę ten list, ponieważ odnoszę wrażenie, że poziom prezentowanej przez władze miejskie złej woli i zwykłej arogancji sięgnął właśnie zenitu. Oto bowiem, dn. 24 września br., na pośpiesznie zwołanej konferencji prasowej przewodniczący Rady Miasta Artur Szałabawka (PiS) wspiął się na wyżyny hipokryzji, samodzielnie bez konsultacji z wiceprzewodniczącymi przesuwając termin procedowania uchwały obywatelskiej ws. budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie. Pokrętny sposób, w jaki przewodniczący umotywował swoją decyzję, ujawnia jej prawdziwy charakter.
Projekt uchwały obywatelskiej miał trafić pod obrady dn. 13 października br. Zdaniem przewodniczącego, który powołał się w tej sprawie na wniosek radnych bezpartyjnych, obrady toczone w tym terminie “nie będą merytoryczne” i nieuchronnie zamienią się w kampanię wyborczą. Radny Szałabawka zasugerował też, że sesja została przełożona również po to, aby podczas dyskusji nad uchwałą o pomniku nie mogli pojawić się przedstawiciele partii Razem.
Mieszkańcy Szczecina jasno i wyraźnie wypowiedzieli się przeciwko stawianiu pomnika Lecha Kaczyńskiego w swoim mieście. Odrzucenie przez radnych złożonego przez nich projektu uchwały oznaczałoby w praktyce, że hasło “Obywatele decydują”, wokół którego skupia się przedwyborcza narracja PiS, stanowi tylko pusty, choć chwytliwy, slogan. To strach przed wyborcami, po raz kolejny lekceważonymi (tym razem jawnie i bezpardonowo), kazał przewodniczącemu Szałabawce zrobić unik i pozbyć się osobistej i politycznej odpowiedzialności.
Dodajmy, że zdaniem przewodniczącego Szałabawki złożony przez nas projekt uchwały mógł trafić pod obrady już we wrześniu, gdybyśmy tylko - zamiast ponad 5200 podpisów poparcia - zebrali i złożyli ich wraz z projektem ok. 600. Wypowiedź tę, która znalazła się w artykule opublikowanym na łamach “Głosu Szczecińskiego” dn. 25 września, należy uznać za szczególnie kuriozalną.
Jako partia, złożyliśmy w Okręgowej Komisji Wyborczej listy z podpisami wyrażającymi poparcie dla listy kandydatów zgłaszanej przez nasz komitet wyborczy w nadchodzących wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Zauważmy, że listy poparcia dla komitetu wyborczego obejmują też numery PESEL, podpisy zbierane są zaś w całym okręgu wyborczym liczącym ponad milion mieszkańców, zadanie pracowników Komisji było zatem trudniejsze i bardziej pracochłonne. Mimo tego OKW uporała się z weryfikacją ponad 5700 podpisów w ciągu niecałych dwóch dni. Pracownikom magistratu wykonanie łatwiejszego zadania zajęło dni dwadzieścia.
Biorąc pod uwagę ten opieszały tryb podejmowanych przez magistrat działań oraz ciągłe odraczanie obrad nad projektem uchwały można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z motywowaną politycznie grą na zwłokę. Rada Miasta chce najwyraźniej zniechęcić obywateli do wtrącania się w nie swoje sprawy, a fakt złożenia projektu uchwały obywatelskiej stanowi w oczach radnych zamach na ich niezawisłość. Tym samym nie dziwi nas to, że ta teoretycznie dogodna ścieżka uchwałodawcza, dzięki której mieszkańcy mogą swobodnie współtworzyć politykę miejską, nie cieszy się w naszym mieście większą popularnością. Kiedy składaliśmy dokumenty i listy z podpisami problemem okazało się znalezienie osoby odpowiedzialnej za ich przyjęcie: nikt spośród pytanych urzędników nie pamiętał, aby wcześniej ktoś skorzystał już z tej możliwości złożenia projektu uchwały.
W tym kontekście wysuwane wobec partii Razem zarzuty radnego Szałabawki, według którego wspierana przez nas akcja ma stanowić formę rozgrywki politycznej brzmią całkiem irracjonalnie. Owszem, Razem zaangażowało się w sprawę pomnika stając po stronie obywateli, organizując zbiórkę podpisów, monitorując pracę Rady Miasta i zobowiązując się do trzymania ręki na pulsie.
Robimy to, ponieważ tak właśnie rozumiemy politykę - jako działalność na rzecz obywateli, a nie przeciwko nim. Tymczasem obecnym władzom miejskim zależy najwyraźniej na tym, aby obywatele poczuli się bezradni i dali im we wszystkim wolną rękę, podczas gdy głównym zadaniem polityków jest słuchanie głosu obywateli.
W świetle opisanego toku wydarzeń tym bardziej oburza fakt, że projekt obywatelskiej uchwały ws. pomnika Lecha Kaczyńskiego wciąż nie znalazł się w porządku obrad nadchodzącej XII sesji Rady Miasta. Przewodniczący Szałabawka notorycznie przekładał w czasie głosowanie nad rzeczoną uchwałą, obecnie jawnie łamie swoje zapewnienie, że Rada zajmie się obywatelskim projektem tuż po wyborach.
Niniejszy list chciałabym zakończyć apelem do członków Rady Miasta, a w szczególności do jej przewodniczącego, Artura Szałabawki. Panie i panowie! Nie bójcie się wyborców i wyborczyń. Miejcie odwagę i honor, pokażcie, że zależy Wam na naszych głosach i że liczycie się z tym, co mają Wam do powiedzenia szczecinianie i szczecinianki. My, wolontariusze i wolontariuszki z partii Razem, od początku zaangażowani w sprawę uchwały obywatelskiej, stojący na stanowisku, że działalność partii jest formą służby społeczeństwu, wierzymy, że inna polityka jest możliwa!
A Wy?

Z poważaniem
Dorota Sanecka
pełnomocniczka obywatelskiej uchwały (....)
członkini zarządu szczecińskiego okręgu partii Razem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński