Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkowanie pod oknem spędza sen z powiek. Wystarczą półkule z betonu, ale brakuje pieniędzy

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Tak blisko budynku parkują samochody na podwórku ul. Boguchwały i Asnyka
Tak blisko budynku parkują samochody na podwórku ul. Boguchwały i Asnyka Czytelnik
Czy można mieszkać spokojnie, gdy dosłownie pod nosem parkują samochody? Taka sytuacja zdarza się pod oknami kamienicy przy ulicy Boguchwały 16.

Częstym problemem wielu mieszkańców, zwłaszcza mieszkających na parterze czy pierwszym piętrze są samochody parkujące tuż pod oknami. Parkowanie takie nie tylko zakłóca spokój, ale także powoduje wydalanie szkodliwych dla zdrowia spalin.

- Parkowanie prywatnych samochodów w pobliżu okien najemców lokali komunalnych, na co wyraziła zgodę wspólnota mieszkaniowa jest wbrew prawu - mówi Stanisław Dzienis, który skontaktował się z naszą redakcją. - Po moich licznych podaniach do Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych jak i do prezydenta miasta, zapewniono mnie na piśmie, że pod moimi oknami zainstaluje się półkule z betonu. Do dziś nic w sprawie nie kiwnięto palcem, a zarządca wspólnoty "Kamienica" wykręca się brakiem funduszy.

Co na to ZBiLK? Rozkłada bezradnie ręce

- Podwórze jest w całości przejęte i wyremontowane przez wspólnotę mieszkaniową, zarządzaną przez KAMIENICA Sp. z o.o.. W związku z tym wszelkie decyzje dotyczące tego terenu są po stronie wspólnoty, także te związane z postawieniem półkul - informuje Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa. - Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych wielokrotnie interweniował w tej sprawie u zarządcy, pisząc pisma, rozmawiając telefoniczne i na spotkaniu. ZBiLK występował z prośbą o zamontowanie lokatorowi dwóch półkul betonowych pod oknami, żeby ograniczyć możliwość parkowania pojazdów w pobliżu jego lokalu. Niestety, argumenty, że po poniesieniu tak wysokich kosztów na remont podwórza przez wspólnotę, postawienie dwóch półkul to znikomy koszt, nie znalazły zrozumienia u zarządcy.

ZOBACZ TEŻ:

"Głos" skontaktował się z zarządcą wspólnoty "Kamienica"

- Mamy deficyt i najważniejsze dla nas jest opłacenie faktur za media i naprawa drzwi oraz domofonu - mówi pani Emilia ze wspólnoty. - Koszt jednej półkuli to 500 - 600 złotych. Nie mamy takich funduszy.

Zarządca tłumaczy również, że nie ma co liczyć na podwyższenie opłat od mieszkańców tak, żeby znaleźć potrzebne pieniądze.

- Jest opór mieszkańców przed podwyżkami - mówi pani Emilia.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński