Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkowanie koło hali Azoty Arena. Mieszkańcy mają dość

Celina Wojda
Widzowie parkują tam gdzie  znajdą wolne miejsce, bo parking przy hali jest całkowicie zapełniony.
Widzowie parkują tam gdzie znajdą wolne miejsce, bo parking przy hali jest całkowicie zapełniony.
Widzowie przyjeżdżający na Azoty Arenę parkują przed blokami na osiedlu Zawadzkiego. Mieszkańcy osiedla denerwują się, bo parkingi przed halą są za małe i to odbija się właśnie na nich.

Mieszkańcy osiedla Zawadzkiego skarżą się na uciążliwości związane z funkcjonowaniem hali Azoty Arena. Okazuje się, że temat parkowania przy hali jest cały czas aktualny. Widzowie zostawiają swoje samochody nie tylko na parkingach hali, ale także na pobliskich, osiedlowych, a nawet na trawnikach.

- Podczas imprez masowych parkingi przy hali są płatne. Powoduje to, że osoby przyjeżdżające samochodami próbują parkować wszędzie byleby nie płacić. Parking samochodowy zlokalizowany przy ul. Szafera naprzeciwko hali jest obłożony maksymalnie. Dochodzi na nim do stłuczek, ludzie się wykłócają i zastawiają inne samochody! - pisze do nas zdenerwowana Czytelniczka Monika. - Mieszkam tam i często, niestety, powtarza się sytuacja, że po postawieniu samochodu nie mogę nim wyjechać.

Liczba miejsc parkingowych przy obiekcie jest ograniczona i wynosi niespełna 600. Średnia liczba uczestników każdego wydarzenia to około 2,5 tysiąca widzów.

- W trakcie odbywających się imprez masowych w Azoty Arenie parking wykorzystywany jest w 100 proc. - wyjaśnia Monika Pyrek-Rokita, rzeczniczka Azoty Areny. - Takie obłożenie spowodowane jest dużym zainteresowaniem wydarzeniami w obiekcie. Operator wprowadził symboliczną opłatę parkingową - 5 zł od samochodu osobowego. Ta symboliczna opłata jest po to, aby usprawnić parkowanie i zapobiegać zniszczeniom, które powodowali kierowcy parkujący w niewyznaczonych do tego miejscach.

Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej przypomina, że prawo do parkowania na parkingach osiedlowych mają wszyscy.

- Jeżeli jest jakiś problem, to oczywiście można do nas zadzwonić. Ale strażnik miejski albo policjant musi mieć podstawy do ukarania kierowcy. Jeżeli jest to droga publiczna, to ma on takie samo prawo do parkowania, jak mieszkańcy osiedla - mówi rzeczniczka Straży Miejskiej. - Problem z parkowaniem przy hali jest duży i to nie podlega dyskusji. Sami wysyłamy patrole, bo wielu kierowców parkuje w miejscach niedozwolonych.

- Teren hali jest ograniczony. Operator jedynie zarządza obiektem na podstawie umowy koncesji. Nie mamy możliwości powiększenia terenów parkingowych - dodaje Monika Pyrek-Rokita.

Zobacz także:
Wideo: Parkingowe plany w Szczecinie. Park & Ride i parking na 200 miejsc przy ul. Szafera

Polecamy na gs24.pl:

Rowerkowe szaleństwo na Jasnych Błoniach [wideo, zdjęcia]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński