Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paradoks placu Orła Białego. Nowy głos w dyskusji o niedoszłej inwestycji

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
Andrzej Szkocki
W budżecie miasta na 2023 rok nie ma pieniędzy na rozpoczęcie przebudowy placu Orła Białego. Ta decyzja wzbudziła mnóstwo kontrowersji i negatywnych reakcji wśród mieszkańców i polityków zaangażowanych w proces zmian w obrębie Starego Miasta. Teraz głos w sprawie zabrał także Piotr Czypicki ze Szczecińskiego Ruchu Miejskiego, który trochę inaczej patrzy na temat placu Orła Białego.

Inwestycja ma zostać zrealizowana według projektu warszawskiej pracowni Palmett, który z placu Orła Białego ma całkowicie wyprowadzić ruch samochodowy i zlikwidować miejsca parkingowe. Część placu zmieni się w zieloną strefę rekreacyjną z nowymi nasadzeniami. Ma powstać także miejsce do organizacji wydarzeń kulturalnych i imprez plenerowych. Wyeksponowane zostaną zabytkowe rzeźby, a wszystko będzie otoczone lokalami gastronomicznymi. To finalny projekt, który zastąpił mocno krytykowany pomysł pracowni Orłowski Szymański Architekci z 2019 roku. Piotr Czypicki dziwi się, że tamten projekt odrzucono z radością, a dziś rezygnacja z realizacji spotyka się z takim sprzeciwem.

- Między obiema koncepcjami na plac ciężko znaleźć wiele różnic. Właściwie, gdyby je zamienić ze sobą, to pewnie niewiele osób by się zorientowało - komentuje przedstawiciel Szczecińskiego Ruchu Miejskiego.

Różnice w obu koncepcjach

Projekt pracowni Orłowski Szymański Architekci z 2019 roku wygrał organizowany przez miasto konkurs architektoniczny. Jego założenia spotkały się ze znacznym sprzeciwem opinii publicznej, a konkurs został anulowany. Przeprowadzono więc proces prototypowania i wspólnie z zaangażowanymi osobami wypracowano założenia nowego projektu. Według Czypickiego - niemal bliźniaczego.

- Domyślam się, że w tym miejscu usłyszałbym polemikę, że aktualna koncepcja jest zgoła inna, bo miejsca parkingowe, jak zresztą sam autor pracy konkursowej z 2019 roku podkreślał od początku, można było wyłączyć je na każdym etapie realizacji (jak również po jej zakończeniu) - tłumaczy swoje stanowisko Czypicki i cytuje autora projektu z 2019 roku: „jeśli w przyszłości udałoby się wyłączyć z ruchu większy obszar dzielnicy tak, że parkingi te zostałyby pozbawione dojazdu, to całość kompozycji pozostanie nadal logiczna i w zgodzie z historią miejsca.

W dalszej części listu przesłanego do redakcji "Głosu" przedstawiciel Szczecińskiego Ruchu Miejskiego omawia kolejne różnice w projektach.

- Zieleń w donicach, czy nawet dołożony rzutem na taśmę ogród deszczowy, nie stały w sprzeczności z projektem z 2019 roku i ich obecność w aktualnej koncepcji naprawdę trudno byłoby uznać za powód, dla którego proces projektowy musiał rozpocząć się od nowa - komentuje.

Trzy lata pracy zmarnowane

- W związku z powyższym, naprawdę ciężko merytorycznie obronić anulowanie konkursu, by „wypracować” niemal identyczne założenia. Z punktu widzenia prawnych konsekwencji, nie mam kompetencji, by to ocenić. Z moralnego punktu widzenia natomiast wygrał zdecydowanie p. Orłowski i jego biuro, który do dziś nie otrzymał nagrody za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie. I piszę to jako krytyk zaproponowanego wówczas rozwiązania. Osobiście uważałem (i zdania nie zmieniłem), że miejsce zasługuje na nową odsłonę / historyczną zmianę, a nie na drobny lifting. Z perspektywy czasu widać jednak, że ta kosztowna zabawa w owijanie ludzi wokół palca była zmarnowaniem 3 lat i powrotem do punktu wyjścia - pisze Piotr Czypicki.

Prototypowanie było czy nie?

Piotr Czypicki krytykuje również sposób w jaki przeprowadzono proces prototypowania i sugeruje, że nazwa ta została użyta nad wyrost.

- Nazywanie prototypowaniem procesu, jaki miał miejsce w 2019 roku, jest sporym nadużyciem. Określiłbym to raczej mianem szybkiego opakowania przeżutego już cukierka w nowe, błyszczące sreberko. Proces ten bowiem polegał de facto na poprzerzucaniu miejsc parkingowych w kilku wariantach i popatrzeniu co się wydarzy. W odstępach kilkutygodniowych. Oczywiście wiem i doceniam, że dołożona do tego została wspaniała praca społeczna i aktywizacja wielu środowisk, co na pewno jest wartością dodaną, ale mam wrażenie, że zupełnie zatarło to fakt, że prawdziwego prototypowania nie można zrobić w tak krótkim czasie i wyłącznie na bazie kilku opcji rozlokowania miejsc parkingowych, do tego w okresie wakacyjnym - komentuje przedstawiciel Szczecińskiego Ruchu Miejskiego - Prototypowanie takiego miejsca to proces długotrwały, a obserwacje i wnioski powinny obejmować różne okresy natężenia ruchu, co w przypadku Starego Miasta w Szczecinie jest bardzo istotne. Ale wówczas nie było czasu. Ten sam efekt można było osiągnąć bez latania za autkami i przestawiania ich w tę i we w tę, wypaczając pojęcie, które dla szczecinian przez to wciąż jest niejasne. Zatem dla jasności: prawdziwego prototypowania w Szczecinie jeszcze nie było.

Parkingowców też nie będzie

Jedną z obietnic ze strony miasta była budowa miejskich parkinowców, które miały rozwiązać problem braku możliwości parkowania na terenie Starego Miasta.

- Kilkadziesiąt milionów na każdy (na które na szczęście nie znajdą się pieniądze). Magistrat nazywa to „umową społeczną”. Nic dziwnego – jeśli chce się mieć efekt „na wczoraj”, to trzeba narrację sprzedać tak, aby ludziom wcisnąć, że zmienimy wszystko, nie zmieniając wam nic. Nikt nie będzie zmuszony zmienić swoich przyzwyczajeń i wszystko zostanie po staremu. Taka magia – stare, a jednak nowe - pisze Czypicki - Jeśli samemu nie wierzy się w zmianę własnego miasta, ba – nic w tym kierunku się nie robi, to trudno oczekiwać, że garstka dotkniętych zmianą mieszkańców jednego osiedla nagle wstanie, zacznie bić brawo i czekać na wynik tego eksperymentu. Naturalnie będą się bronić i sprzeciwiać zmianom na ich ulicy, w ich kwartale itp. Na czym polega zatem ta „umowa społeczna”? Zbudujemy wam parkingowiec, a wy przestańcie narzekać i dajcie nam spokój. No i dali. Załatwione. Taki deal.

Poświęcenie wielu osób

W prace nad zmianami na placu Orła Białego zaangażowało się mnóstwo osób, poświęcając wiele czasu i pracy, żeby zrealizować opracowane założenia.

- W tym wszystkim szkoda mi ludzi. Nie polityków, którzy dokleili się tam jako ojcowie przyszłego sukcesu, które dołożą do swojego politycznego portfolio. Pomijając tych, którzy wyniuchali tam swoją niszę na „zrobienie wyniku” w proces zmian zaangażowało się naprawdę sporo wspaniałych osób ze szczerymi intencjami, by coś zmienić. I fakt, że zostali nieświadomie zaprzęgnięci do miejskiej propagandy, zamiast rzeczywistych zmian w przestrzeni miasta i sposobie myślenia o nim przez władze, do wielu nie dotarł chyba jeszcze do dzisiaj - komentuje Piotr Czypicki.

"Nasz projekt"

Osoby zaangażowane w zmiany na placu Orła Białego skierowały do prezydenta Piotra Krzystka list w którym piszą:

- Budowaliśmy i malowaliśmy donice, nosiliśmy ziemię, sadziliśmy kwiaty, podlewaliśmy rośliny. Spędziliśmy wiele godzin w pracy dla Szczecina, w pracy dla Starego Miasta. Jeśli remont placu ma być przesunięty na kolejne lata, to nasza wieloletnia praca zostanie zmarnowana. Potrzebne nam jest miasto przyjazne dla pieszych, pełne drzew i roślin. Potrzebna jest nam rewitalizacja Starego Miasta. Uważamy, że rozpoczęcie remontu w 2023 roku, to spełnienie obietnicy danej mieszkańcom – i podpisują się jako "Ludzie z Placu".

- A gdyby tak wrócić do koncepcji z 2019 roku? - pyta przekornie Piotr Czypicki - W tym wszystkim widać wyraźnie jedną prawidłowość. To nie chodzi o to, czy projekt jest obiektywnie dobry, czy nie. Ważne kto za nim stoi. Ten z 2019 roku był „niczyj”. Ten obecnie jest „nasz” (powiedzą partycypanci).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński