Ot, choćby nasza Pogoń, która biorąc pod uwagę narodowość piłkarzy powinna występować bardziej w lidze brazylijskiej niż polskiej. Ale dzisiaj nie o niej.
Trenerska karuzela
Posada w ekstraklasie to dziś dla trenerów prawdziwa szkoła przetrwania. Tylko Ryszard Wieczorek, Czesław Michniewicz oraz Waldemar Fornalik nieprzerwanie prowadzą swoje zespoły od początku rozgrywek. Albo są genialnymi szkoleniowcami, albo mają nad sobą rozsądnych ludzi. Nieważne. Grunt, że każdy, kto utrzyma się w roli opiekuna zespołu dłużej niż 6 miesięcy może się uważać za bohatera. To absolutny rekord w Europie, bo jak się okazuje w polskiej lidze szkoleniowiec wytrzymuje średnio około stu dni.
Obca kadra
Przyjrzyjmy się naszym grupowym rywalom z czerwcowych mistrzostw świata. W kadrze Niemiec na mecz z Francją było tylko dwóch piłkarzy spoza Bundesligi. W podstawowej jedenastce Ekwadoru gra średnio trzech reprezentantów z zagranicy. W drużynie Kostaryki raptem dwóch.
W polskiej kadrze proporcje są odwrotne. Czasem zagra Radosław Sobolewski z Marcinem Baszczyńskim. Ich kolega klubowy z Wisły Kraków coraz częściej zasiada na ławce rezerwowych, a pozostałym piłkarzom z polskiej ligi przypadają tylko epizodyczne role. Grają za to zmiennicy z lig zagranicznych, choć, co trzeba przyznać - jak na razie - z dobrym skutkiem.
Inauguracja wiosny
Niemal co roku ten problem pojawia się na nowo. Od ekstraklasy do B klasy włącznie. Piłkarska centrala i okręgowe związki planują rozpoczęcie rundy rewanżowej na początek marca. Co roku zmrożone boiska nie nadają się do gry. Co roku sędziowie lub obserwatorzy przekładają kolejne mecze. Mętlik trwa, a efektem późniejszy napięty terminarz oraz bałagan organizacyjny.
Bohater
To oczywiście Grzegorz Piechna. Tylko, że bardziej kole w oczy niż przynosi zaszczytu. 30-latek z Kielc, który przez połowę życia traktował futbol jako pracę dorywczą, pokazał, że instynkt strzelecki i pewność siebie wystarczą, by być kandydatem do tytułu króla strzelców. W listopadzie ubiegłego roku zadebiutował nawet w reprezentacji i choć zagrał tylko przez kilkanaście minut - zdobył pięknego gola.
Historia na sprzedaż
Dwa kluby, które ze względu na chlubną przeszłość i położenie powinny być wizytówkami ligi, stołeczna Polonia i Górnik Zabrze, zostały wystawione na sprzedaż. W Zabrzu rozpisano swego czasu przetarg i zaproponowano 3 miliony złotych. Polonia kosztowała kapkę więcej. Ot, miesięczna pensja brazylijskich gwiazdorów kopiących w lidze hiszpańskiej - Ronaldinho, czy Ronaldo.
Wizytówki
Od ponad 10 lat polskie kluby stukają do bram Ligi Mistrzów. Bezskutecznie. W ostatnich latach największą karierę w europejskich pucharach zrobiły zespoły z kilkunastotysięcznych miasteczek. Nie Wisła Kraków, nie Legia Warszawa, tylko Amica Wronki oraz Groclin Grodzisk Wielkopolski. Nie zdziwmy się jak zagraniczny kibic zacznie kojarzyć polski futbol z Wronkami lub Grodziskiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?