Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Papierowe małżeństwa na wokandzie

Mariusz Parkitny
Dziś ma się zakończyć proces byłego szefa urzędu stanu cywilnego i Wietnamczyka oskarżonych o załatwianie ślubów.

Sprawa toczy się od marca przed sądem w Szczecinie. 60-letni Ryszard P., to były kierownik goleniowskiego USC. Prokuratura postawiła mu 13 zarzutów. Głównie za niedopełnienie obowiązków i nielegalne udzielanie ślubów polsko-wietnamskich. Według prokuratury w trzech przypadkach wziął łapówkę. Po 500 zł.

Ryszard P. nie przyznaje się do winy. Jego zdaniem to współoskarżony Wietnamczyk brał pieniądze od rodaków i zatrzymywał dla siebie.

41-letni Duonga Due T. to Wietnamczyk od wielu lat legalnie mieszkający w Szczecinie. Jest właścicielem sieci barów z chińsko-wietnamskim jedzeniem w Szczecinie, Kamieniu, Gryficach, Stargardzie. Ma poważanie wśród rodaków i opinię osoby, która rozwiąże każdy problem.

I właśnie w sprawach nielegalnego w Polsce pobytu zgłaszali się do niego Wietnamczycy. To głównie osoby, które pracowały w jego barach. Nie miały karty stałego pobytu i groziło im wyrzucenie z kraju. Nadzieją był ślub z Polką lub Polakiem i uzyskanie prawa do stałego pobytu. Jego zdaniem wśród Wietnamczyków krążyła opinia, że można to załatwić w Goleniowie, bo tam nie potrzeba tłumacza przysięgłego. Przyznał się do części zarzutów.

Według niego proceder wyglądał tak. Pracujący w jego barach Polacy lub Polki godziły się na zawarcie fikcyjnego małżeństwa, aby pomoc Wietnamczykom. U znajomej lekarki (jest już po wyroku) załatwiali zaświadczenie, że kobieta jest w ciąży. To przyspieszało decyzję o zawarciu ślubu. Udzielał ich Ryszard P. Tłumaczem był Duong Due T.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński