Siatkarki Uniwersytetu Piasta Szczecin walkowerem oddały rywalizację o pozostanie w II lidze.
Piast Szczecin, wobec braku dotacji ze strony Uniwersytetu Szczecińskiego, nie wysłał drużyny kobiet na dwa spotkania z Zawiszą Sulechów.
Morze-Bałtyk Szczecin - AZS Poznań 3:1 (25:23, 19:25, 25:13, 26:24) i 3:0 (25:23, 25:21, 27:25).
Stan rywalizacji do trzech zwycięstw - 3:1 dla Morza-Bałtyk.
Oba mecze były podobne do siebie. W sobotnim spotkaniu w decydującym czwartym secie prowadzili poznanianie, ale końcówka należała do szczecinian. Tym samym w niedzielę nasi siatkarze wybiegli na parkiet wiedząc, że potrzebują tylko jednego zwycięstwa, by awansować dalej.
W pierwszym secie niedzielnego spotkania kilka błędów taktycznych popełnił rozgrywający Michał Gogol, ale przy stanie 24:23 popisał się pojedynczym blokiem. W drugim secie ciekawie było obok ławki rezerwowych szczecińskiej drużyny.
- Panowie, czy wy jesteście na plaży?! - spytał swych siedzących w kacie sali siatkarzy trener Janusz Wojdyga. - Pomóżcie im! Czy wy jesteście w innej drużynie?!
No i rezerwowi wstali i zaczęli dopingować swych grających kolegów.
W drugiej partii nasz zespół prowadził już 15:6, lecz potem pozwolił gościom zniwelować stratę do jednego punktu (było 20:19). W trzeciej partii Morze-Bałtyk przegrywało 22:24, ale na przewagi wygrało. W ostatniej akcji Konrad Paśnik zablokował atak grającego trenera AZS, znanego siatkarza plażowego, Damiana Lisieckiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?