Państwo W. od dłuższego czasu mieszkali w altance ogrodowej na działce w kompleksie "Nad zalewem". Czerwcowej nocy odbywała się tu libacja alkoholowa. Goście przychodzili, wychodzili i wracali z kolejnymi butelkami wódki i spirytusu.
Gdy przyjęcie opuścili ostatni znajomi państwa W., małżonek zaczął krzyczeć na żonę. Wyrwał także kabel elektryczny, którym sąsiedzi czerpali prąd z ich domu. Po awanturze popchnął żonę na kanapę. Później sam usiadł na innej sofie.
Barbara W. wzięła kabel i owinęła wokół szyi męża. Puściła, gdy opadły mu ręce. Kobieta nie mogła dobudzić ofiary, więc pobiegła po sąsiadów. Ci stwierdzili, że W. nie żyje i wezwali policję.
Oskarżona podkreślała, że chciała tylko uciszyć męża, bo źle się do niej odnosił. Badania wykazały, że W. miał we krwi trzy promile alkoholu, a oskarżona - 1,8 promila. Za zabójstwo grozi dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Jesteśmy na Google News. Śledź Portal i.pl codziennie. Zaobserwuj nas!
- Tak wygląda teraz Katherine Kelly Lang, czyli Brooke z serialu "Moda na sukces"
- Te długi się nie przedawniają. Oto lista długów, które się nie przeterminują
- Tak w młodości wyglądała Magda Gessler. Była prawdziwą pięknością [zdjęcia]