Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Palma na pl. Hołdu Pruskiego usycha. ZUK twiedzi, że nie jest tak źle [zdjęcia]

(ta)
Palma, która miała ozdabiać plac przy Bramie Królewskiej zaczyna straszyć. Z dnia na dzień ma coraz więcej suchych liści.
Palma, która miała ozdabiać plac przy Bramie Królewskiej zaczyna straszyć. Z dnia na dzień ma coraz więcej suchych liści. Sebastian Wołosz
Palma, którą w maju posadzono przy placu Hołdu Pruskiego ma mnóstwo uschniętych liści. - To drzewko umiera! - alarmuje nasz Czytelnik.

Usychająca palma przy Bramie Portowej

Pod koniec maja w okolicy Bramy Królewskiej pojawiła się blisko dwumetrowa palma. Drzewko podarowała miastu pani Rozalia z Podjuch. Na pomysł posadzenia palmy na placu Hołdu Pruskiego wpadł Zakład Usług Komunalnych.

- Mamy nadzieję, że nowy obiekt spodoba się mieszkańcom miasta. Wokół drzewka posadzony został kwietnik, który będzie dodatkową ozdobą - mówił wówczas Andrzej Kus, rzecznik prasowy ZUK. - Drzewo wybraliśmy spośród piętnastu propozycji, złożonych przez chętnych darczyńców.

Niestety już kilkanaście dni później z drzewkiem zaczęło dziać się coś niepokojącego. Zielone dotąd liście zaczęły usychać.

- Z głębokim żalem zawiadamiam, iż "piękna" palma pani Rozalii nie żyje - napisał na [email protected] internauta Krzysztof. - Wszystkie liście są brązowe. Ciekawe jak długo będzie straszyła turystów i mieszkańców. Może zamiast palmy z mieszkania trzeba było zainwestować w bardziej odporną na klimat w Polsce?

Rzecznik ZUK uspokajał wówczas, że nie ma powodów do obaw, a liście jedynie częściowo zbrązowiały. Niestety z każdym kolejnym dniem palma pani Rozalii wygląda coraz gorzej. Do redakcji zgłosił się kolejny zaniepokojony stanem drzewka Czytelnik.

- Miało być pięknie, jak za dawnych czasów, tymczasem drzewko umiera! - napisał w liście do redakcji pan Grzegorz. - Palma wygląda coraz gorzej, większość liści ma już uschniętych. Nie sądzę, żeby jeszcze coś z niej wyrosło. Może ona po prostu nie była przystosowana do hodowania na zewnątrz w naszych warunkach. Jak już miasto chciało zasadzić palmę trzeba było kupić taką specjalną, hodowaną na dworze. Byłaby bardziej wytrzymała na warunki atmosferyczne. Takie drzewko to wydatek raptem 500 zł.

Co na to ZUK?

- Palma nie uschła - twierdzi Andrzj Kus. - Zbrązowiałe liście to efekt ulewy sprzed kilku tygodni oraz upału, z którym mieliśmy do czynienia chwilę po tym. W ostatnich dniach zaczęła wypuszczać zielone liście. Nie jest więc stracona, będziemy obserwowali, jak dalej będzie się zachowywała. ZUK nie kupił takiej, o której wspomina Czytelnik, ponieważ zależało nam, by było to drzewko podarowane od mieszkańca Szczecina. Dzięki temu ma zdecydowanie większą wartość.


Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]

Nowa odsłona Alarmu24. Teraz możesz nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób! Kliknij i zobacz jak to zrobić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński