Pakistan pod wodą, przybywa ofiar, ogromne straty. Największy wróg ma przyjść z pomocą

Najsilniejsze deszcze monsunowe od trzech dekad sprawiły, że jedna trzecia kraju może się znaleźć pod wodą. Pakistański minister klimatu mówi, że kraj znajduje się na „linii frontu” światowego kryzysu klimatycznego.

Świat szykuje się do udzielania pomocy. Być może warzywa dostarczą Indie, które są skonfliktowane z Pakistanem. Akcja pomocowa nadejdzie m.in. z Turcji, USA i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Rzeka Indus jest bliska przerwania wałów, co może zalać jedną trzecią kraju – obszar mniej więcej wielkości Wielkiej Brytanii. Jak donosi The Times, coroczny monsun w tym kraju jest istotną częścią jego cyklu pogodowego, bo nawadnia uprawy i uzupełnia wody po letnich upałach.

W skrajnych przypadkach może powodować zniszczenia, a w tym roku monsun został wzmocniony przez wody z roztopionych lodowców. Poza tym monsuny uderzyły w tym sezonie wcześniej i mocniej niż zwykle. Ulewne deszcze to ostatnia z serii katastrof, które są zaostrzane przez zmiany klimatyczne.

Szkody odzwierciedlają to, jak biedniejsze kraje często płacą cenę za zmiany klimatyczne w dużej mierze spowodowane przez bardziej uprzemysłowione kraje. Od 1959 roku Pakistan odpowiada za zaledwie 0,4% światowej emisji CO2. USA za 21,5%, Chiny za 16,5%, a UE za 15%.

rs