– Zwracam się do Pana jako gospodarz regionu, który ze względu na swoją specyfikę ponosi olbrzymie koszty, materialne i wizerunkowe, związane z epidemią Covid-19. Nasze szczególne uwarunkowania wiążą się z faktem, iż nie tylko jesteśmy regionem przygranicznym, ale dodatkowo – w odróżnieniu od bardziej uprzemysłowionego południa Polski – turystyka jest jednym z najważniejszych motorów gospodarki Pomorza Zachodniego
– pisze marszałek Olgierd Geblewicz w liście do premiera Mateusza Morawieckiego.
Zależność Pomorza Zachodniego od ruchu granicznego widać nie tylko w branży turystycznej. Również handel przygraniczny, którego olbrzymie znaczenie jest odczuwalne m.in. dla gospodarki Świnoujścia czy Cedyni, ale także stolicy regionu – Szczecina. Ruch transgraniczny odgrywa znaczącą rolę także dla sfery usług.
ZOBACZ TEŻ: Hotelarze chcą otwarcia granic. Protest w Świnoujściu
Co ważne, prawie 97% przedsiębiorstw działających w Zachodniopomorskiem to mikro-, małe i średnie firmy. Dla znacznej części z nich przedłużający się okres zamknięcia granic utrudnia lub wręcz uniemożliwia prowadzenie działalności gospodarczej. Dla niektórych przedsiębiorstw zamknięta granica może skutkować bankructwem.
– Zamknięta granica tak naprawdę dotyka wszystkich, którzy świadczą usługi na rzecz klientów niemieckich, ze Skandynawii. Przypomnę tylko, że rynek niemiecki jest najważniejszym rynkiem eksportowym dla Polski, również dla Pomorza Zachodniego. Ponad 30% naszego eksportu trafia bezpośrednio za naszą zachodnią granicę. Napięcie mieszkańców rośnie, rośnie frustracja przedsiębiorców, dochodzi do protestów na granicy. Apeluję o czytelną mapę drogową, czas już powiedzieć, kiedy zostaną otwarte granice – podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz.
W piśmie do premiera marszałek apeluje o jak najszybsze podanie do publicznej wiadomości daty przywrócenia regularnego ruchu granicznego.
Pod koniec ubiegłego tygodnia wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz poinformowała, że otwarcie granic mogłoby nastąpić w połowie czerwca.
- W połowie czerwca większość granic w Unii Europejskiej prawdopodobnie będzie otwarta - stwierdziła w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl
W poniedziałek marszałek Geblewicz na przejściu granicznym w Rosówku po stronie polskiej, a sekretarze stanu Patrick Dahlemann oraz dr Jutta Jahns-Böhm po stronie niemieckiej, zaapelują wspólnie do polskich władz o wypracowanie rozwiązań dla polsko-niemieckiego pogranicza.
ZOBACZ TAKŻE:
CZYTAJ TEŻ: Do kiedy zamknięte granice? Kontrole przedłużone. Kto może wyjechać i wjechać do Polski? - 13.05.2020
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?