Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo na „drobne do dopłacenia”. Fałszywe SMS-y „od InPostu” znów pojawiają się przed świętami. Nie daj się oszukać!

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Oszuści naciągają na "drobne do dopłacania" i fałszywe SMS-y od InPostu
Oszuści naciągają na "drobne do dopłacania" i fałszywe SMS-y od InPostu Oszustwo na „drobne do dopłacenia”. Fałszywe SMS-y „od InPostu”
Pod żadnym pozorem nie należy reagować na SMS-y sugerujące konieczność drobnej dopłaty, by odebrać przesyłkę z paczkomatu. To fala prób oszustwa pojawiająca się przed świętami, gdy wiele osób czeka na paczki z prezentami. Firmy pocztowe, kurierskie, portale ogłoszeniowe i aukcyjne apelują, by korzystać wyłącznie z ich serwisów internetowych i aplikacji, a podejrzane SMS-y i e-maile przekazywać komórkom i służbom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo w komunikacji elektronicznej.

Oszustwo na „drobne do dopłacenia”. Fałszywe SMS-y „od InPostu”

Reakcja na niewinny SMS, informujący o konieczności dopłaty, by odebrać przesyłkę czekającą w paczkomacie, może doprowadzić do wyczyszczenia konta bankowego. Sprawa wydaje się być drobnostką - chodzi o 2,50 zł. Dopłatę można zrobić przez link w SMS-ie. Nasz czytelnik, który poinformował „Dziennik Bałtycki”, że przyszła do niego taka wiadomość, od razu miał przeczucie, że coś jest nie tak.

- Nie spodziewałem się żadnej paczki, ostatni raz przez InPost zamawiałem coś rok temu – mówi pan Daniel, który dostał taką wiadomość od oszusta, podszywającego się pod firmę pocztową.

Czytelnik postanowił dowiedzieć się czegoś o nadawcy SMS-a.

- Są strony w internecie, gdzie można sprawdzić, co inni użytkownicy piszą o różnych numerach telefonicznych. Sprawdziłem numer, było wiele negatywnych opinii, ostrzeżeń o oszustwie – mówi pan Daniel.

Mechanizm tego i podobnych oszustw zawsze jest taki sam. Ofiara korzysta z linku i znajduje się na stronie łudząco przypominającej serwis firmy. Ta przekierowuje do płatności w banku oszukiwanego, kolejna fałszywa strona nie różni się od serwisu bankowego. Podajemy dane do logowania, potwierdzamy procedurą zabezpieczającą i… możemy się spodziewać wyczyszczonego konta bankowego, bo właśnie podaliśmy oszustowi wszystko, co jest mu do tego potrzebne.

- Oszustwo na InPost to kolejny sposób na wyłudzenie danych oraz pieniędzy od nieświadomych niczego Polaków. Oszuści masowo wysyłają SMS-y, w których nakłaniają ludzi do dopłacenia drobnej kwoty do zamówionej paczki. W okresie świątecznym takie działania mają dużą szansę na powodzenie - dokonujemy teraz więcej zakupów niż zazwyczaj – ocenia Karol Kotłowski z serwisu dobreprogramy.pl.

„W efekcie swoich działań internetowi przestępcy wchodzą w posiadanie numerów kart debetowych i kredytowych, dostępów do elektronicznego konta bankowego, a także informacji związanych z ich operacjami finansowymi. Wszystko to umożliwia wyłudzenie i kradzież pieniędzy. W e-commerce najczęściej wykorzystywaną metodą są fałszywe SMS-y, których treść do złudzenia jest zbudowana jak komunikaty banków, sklepów internetowych oraz firm kurierskich w zakresie zapłaty i realizacji przesyłek” – czytamy w jednym z ostrzeżeń InPostu, który wiele razy publikował komunikaty ostrzegające o próbach oszustw.

Firma przygotowała też zalecenia dla swoich klientów, które mają ich uchronić przed oszustwem:

  • nigdy nie klikaj w budzące wątpliwości linki,
  • nie otwieraj i nie odpowiadaj na podejrzane wiadomości SMS,
  • nigdy nie podawaj swoich danych osobowych,
  • korzystaj tylko ze sprawdzonych form płatności (np. w aplikacji InPost Mobile),
  • stosuj zasadę ograniczonego zaufania w sieci i zawsze dokładnie sprawdzaj wiadomości, które otrzymujesz.

„Masz wątpliwości, czy otrzymany komunikat pochodzi od nas? Skontaktuj się z nami za pomocą infolinii lub poprzez formularz kontaktowy – odpowiemy jak najszybciej!” – zachęca firma pocztowa.

Opisany mechanizm to przykład tzw. phishingu – oszustwa polegającego na wyłudzeniu drogą elektroniczną danych potrzebnych do dalszego działania na naszą szkodę. Przestępcy są bardzo pomysłowi i działają na naszych emocjach. Należy uważać na wszelkie komunikaty mailowe czy smsowe od firm, z których usług korzystamy, mamy tam abonament, czy rabat.

Obawiamy się, by wyczekiwana przesyłka nie wróciła do nadawcy, ale równie nieprzyjemne mogą być inne skutki niedopłacenia „drobnej kwoty”: zawieszenie połączeń telefonicznych czy odłączenie prądu albo gazu. Te dwa ostatnie „argumenty” są ostatnio szczególnie chętnie stosowane przez oszustów z powodu poczucia zagrożenia wojna na Ukrainie i tym, jak wpłynęła ona na rynek energii.

Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo teleinformatyczne apelują, by wszelkie przykłady prób oszustw przekazywać im w celu sprawdzenia i podjęcia dalszych kroków. Zespół CERT Polska informuje, że wszelkie podejrzenia oszustw można zgłaszać przez ich stronę internetową oraz przesyłać podejrzane wiadomości SMS na numer 799 448 084. Odpowiednia komórka Komisji Nadzoru Finansowego monitorująca tego typu nadużycia prosi o przekazywanie informacji na adres: [email protected].

ZOBACZ TEŻ:

Oszustwo "na lekarza" w Gdańsku. Policjanci zatrzymali sprawcę po publikacji wizerunku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oszustwo na „drobne do dopłacenia”. Fałszywe SMS-y „od InPostu” znów pojawiają się przed świętami. Nie daj się oszukać! - Dziennik Bałtycki

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński