O sprawie informuje Radio Szczecin.
Oszust ma podobny sposób działania. wyszukuje w internecie oferty wartościowych przedmiotów. Spotyka się ze sprzedawcami. Podczas transakcji informuje, że zapomniał pieniędzy i je dowiezie. Sprzedający mu ufają i oddają towar.
Sprawę bada policja. Prawdziwy profesor Grodzki jest oburzony procederem.
- To wykorzystywanie ludzkiej naiwności. Karygodne i oburzające - mówi.
Nie wiadomo, czy oszust przypomina z wyglądu profesora, czy pokrzywdzeni zaufali magii nazwiska profesora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?