Oszuści nie odpuszczają. Seniorzy ze Szczecina stracili prawie 240 tysięcy złotych

Metody stosowane przez oszustów mnożą się i powtarzają, ale niestety wciąż okazują się skuteczne. Metoda na wnuczka, policjanta, członka rodziny czy pracownika banku, to tylko kilka ze sztuczek stosowanych przez przestępców. Do tego dochodzą sztuczki psychologiczne, jak gra na emocjach i presja czasu. To wszystko powoduje, że seniorzy nie potrafią ocenić sytuacji, a gdy nabierają podejrzeń, zazwyczaj jest już za późno.

Szczecińska policja po raz kolejny apeluje do członków rodzin, aby czuwać nad bezpieczeństwem swoich dziadków i rodziców, wciąż przypominać im o zagrożeniu i przestrzegać przed różnego rodzaju telefonami. W samym Szczecinie, tylko w ciągu ostatnich kilku dni, oszuści okradli seniorów na 240 tysięcy złotych.

- Przestępcy dzwonią do seniorów i przedstawiają legendę, według której członek rodziny spowodował tragiczny w skutkach wypadek samochodowy. Aby uniknąć konsekwencji, senior ma przekazać ogromną kwotę pieniędzy, po które przyjdzie wyznaczona osoba - opowiada jeden z wariantów stosowanych przez oszustów sierż. szt. Paweł Pankau z KMP w Szczecinie.

Do dobrze "sprzedanej" historii dochodzi gra na emocjach, jak krzyki i płacz, a także presja czasu. Postawieni pod ścianą seniorzy często ulegają naciskom i oddają swoje oszczędności z wiarą, że pomagają bliskim.

- Policjanci, ani żadni funkcjonariusze innych służb, nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwonią z takim żądaniem! Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust! Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy. Natychmiast poinformuj o tym policję - przestrzega Paweł Pankau - Jeżeli ktoś twierdzi, że jest naszą rodziną weryfikujmy tego rodzaju informacje. Aby to zrobić, rozłączmy połączenie i po upewnieniu się, że w słuchawce jest wolny sygnał, zadzwońmy pod numer członka rodziny lub numer alarmowy służby, na który powoływał się nasz rozmówca - dodaje.