Tomasz S. (27 lat) i Sebastian S. (24 lata) pochodzą z Lęborka. W Szczecinie mieszkali bez zameldowania. Akt oskarżenia, który właśnie trafił do sądu, pod wieloma względami jest rekordowy. Prokurator ustalił 156 oszukanych.
Bracia założyli sobie "lewe" konto w banku internetowym. Wykorzystali do tego dowód osobisty, który - jak wyjaśnił jeden z nich - kupili za długi na stacji benzynowej.
Gdy mieli już konto w banku, mogli bez problemu zarejestrować się w serwisie prowadzącym aukcje internetowe.
Używali różnych pseudonimów - "ferrari rosso", "kotlet schabowy9" i "jakaona". Gdy jeden był już znany i wszyscy omijali go z daleka, tworzyli nowego użytkownika, którego dane - imiona, nazwiska i adresy - nie miały nic wspólnego z rzeczywistością.
Kilka pierwszy aukcji kończyli uczciwie i bardzo sprawnie. Sprzedawali kody do doładowania telefonów komórkowych w sieciach Era, Plus i Idea. Później przychodził czas na oszukiwanie klientów. Bracia wystawiali na sprzedaż coraz droższe rzeczy - odtwarzacze plików mp3, walkmany, aż do bardzo drogiego sprzętu komputerowego.
Oszukani mieszkają w Szczecinie, Stargardzie, ale również w Olsztynie, Krakowie, Radomiu, Bytomiu, Zgorzelcu i Płocku. Jednego dnia oszuści potrafili przeprowadzić dwadzieścia pięć "lewych" transakcji.
Przestępców szukało wiele prokuratur z całej Polski. Jednak dopiero stargardzkim prawnikom i szczecińskim policjantom udało się schwytać oszustów. Stało się to podczas spektakularnej akcji w kawiarence internetowej w centrum Szczecina.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?