Choć sprawa wydarzyła się 6 lat temu, wyszła na jaw dopiero teraz. Zajęła się już nią prokuratura.
47-letnia Bożena K., ekonomistka z wyższym wykształceniem, pracowała dla banku WBK SA. od 1993 r. Była pośrednikiem kredytowym. Zajmowała się m.in. sporządzeniem umów kredytowych z klientami detalicznymi.
Kobieta znalazła sposób na łatwe pieniądze. Podpisywała umowy z fikcyjną osobą, a wypłacane przez bank pieniądze brała dla siebie. Dostała w ten sposób ponad 4 tys. zł. Rat jednak nie spłacała. Śledztwo przeprowadzane przez bank ujawniło dwie takie umowy.
Klient nie istnieje
Obie zostały podpisane w 1999 r. O kredyt za pośrednictwem Bożeny K. wystąpiła niejaka Maria Piasecka. Zgodnie z wymogami w umowie wpisano jej nazwisko, numer dowodu osobistego, pesel, zaświadczenie o zatrudnieniu, zarobkach i miejsce zamieszkania przy ul. Bohaterów Września 50/27 w Świnoujściu.
Za pośrednictwem przedstawicielki wypłacono pani Marii 4.030.71 zł. na zakup odzieży. Dopiero potem wyszło na jaw, że Maria Piasecka w ogóle nie istnieje. Nie zgadzała się nie tylko seria dowodu osobistego, ale nawet adres zamieszkania, bo takiego numeru ulicy w Świnoujściu po prostu nie ma. Co do peselu, to zgadzał się on z peselem Elżbiety R. Kobieta nie miała jednak nic wspólnego z kredytami.
Wyszło także na jaw, że Bożena K. podrobiła też zaświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu "Marii Piaseckiej". Kobieta miała być pracować w sklepie przy ul. Kościuszki w Świnoujściu. Okazało się jednak, że w tym miejscu nie ma żadnego sklepu.
Potrzebowała pieniędzy
Bożena K. przyznała się winy. Odmówiła jednak składania wyjaśnień. Prokuratorowi powiedziała jedynie, że była w złej sytuacji finansowej. Wychowuje 12-letnią córkę.
Oskarżona dobrowolnie poddała się karze. Zgodziła się na półtora roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, spłacenie kredytów i trzyletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z udzielaniem pożyczek.
Ostatecznie o wysokości wyroku na pośredniczkę kredytową zdecyduje bank.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?