Ostatnie pożegnanie aktora Teatru Współczesnego w Szczecinie, Grzegorza Młudzika

Grzegorz Młudzik przyszedł na świat 1 kwietnia 1953 roku w Łodzi. Pierwsze sceniczne kroki stawiał już w przedszkolu, debiutując rolą Wiatru. Jak po latach wspominał w wywiadach, na poważnie teatrem zainteresował się jeszcze w liceum, biorąc udział w projektach młodzieżowych przy domu kultury. To wtedy postanowił, że aktorstwo jest tym, co chce robić w życiu. Wykształcenie zdobył w swoim rodzinnym mieście, kończąc Państwową Wyższą Szkołę Filmową Telewizyjną i Teatralną.

W latach 1976-1980 Grzegorz Młudzik występował w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu. Z Teatrem Współczesnym w Szczecinie aktor związał się w początku lat 80. Pierwszym spektaklem, w którym zagrał była „Warszawianka” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Andrzeja Chrzanowskiego.

"Grzegorz był filarem Zespołu. Skromny, pełen wewnętrznej prawdy aktor, który umiał wycofać swoje ego wobec sensu powstającego na scenie. Ważny człowiek, z którym przemierzyłam kawał teatralnej drogi. Nie mogę uwierzyć, że to czas przeszły." - wspomina go Anna Augustynowicz, wieloletnia dyrektor artystyczna TW.

Aktor wielokrotnie pracował z Anną Augustynowicz - pierwszy raz przy okazji „Klątwy” Stanisława Wyspiańskiego, później m.in. w spektaklach „Zagraj to jeszcze raz, Sam”, „Moja wątroba jest bez sensu albo zagłada ludu”, „Iwona, księżniczka Burgunda”, „Migrena” czy „Akropolis”. Za rolę Ojca w spektaklu „Ślub” otrzymał w 2017 roku nagrodę aktorską w Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa” podczas 42. Opolskich Konfrontacji Teatralnych.