Ostatnie namaszczenie agnostyka. Pacjent pozwał szpital

mp
Dziś Sąd Apelacyjny w Szczecinie ponownie zajmie się sprawą Jerzego R.
Dziś Sąd Apelacyjny w Szczecinie ponownie zajmie się sprawą Jerzego R. Archiwum
Dziś Sąd Apelacyjny w Szczecinie ponownie zajmie się sprawą Jerzego R., który pozwał szpital na Pomorzanach za ostatnie namaszczenie, gdy leżał w śpiączce pooperacyjnej.

Pacjent domaga się 90 tys. zł za naruszenie dóbr osobistych.

To już kolejny proces w tej sprawie. Wcześniej sądy oddalały powództwo. Ale rok temu Sąd Najwyższy nakazał ponowne zbadanie sprawy.

Pozwanym jest szpital kliniczny na Pomorzanach w Szczecinie. Jerzy R. ma pretensje, że nikt nie zapytał o katolicki sakrament jego rodziny w czasie, gdy leżał w śpiączce.

Jerzy R. twierdzi, że jest agnostykiem. W młodości przyjął chrzest i sakrament komunii świętej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 46

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Apostazja to ściema
W dniu 09.01.2014 o 12:17, gość napisał:

skoro został ochrzczony i przyjął komunię to jest coś takiego jak apostazja, jeśli tego nie zrobił i ma pretęsję to zwykły cwaniaczek szuka łatwej kasy

Apostazja jest zwykłym oszustwem sfingowanym przez kościół na który dała się nabrać cała masa ludzi zmęczonych kościołem. Akt apostazji jest tylko procedurą kościelną i nie pociąga za sobą ŻADNYCH skutków prawnych. W świetle prawa cywilnego w dalszym ciągu jesteśmy katolikiem, tyle że w kronikach kościelnych figurujemy jako osoba ekskomunikowana.

Obecnie nie istnieje respektowany przez cywilne prawo sposób wystąpienia z kościoła katolickiego, O to by była w ogóle taka możliwość toczą się dopiero spory w sądach. Zainteresowanym polecam zajrzeć na stronę www.wystąp.pl

g
gość

To nie jest kwestia tego czy odnosze radość spierania sie z tobą  czy NIE - mnie osobiście to jest obojętne .Staraj się pisać prawdę ( w co nie wierze), jeśli  krytykujesz to  co jest prawdą po prostu nic nie komentuję, ale jesli zaczynasz  FANTAZJOWAĆ!  to juz inna sprawa,zdaję sobie sprawę ze jesteś  NIEREFORMOWALNY( elita  prl) , ale ZGODA - OBOJETNOŚĆ NA KŁAMSTWA , PRZEINACZENIA  POMÓWIENIA  - ZNACZY AKCEPTACJE TEJ FORMY  PROPAGANDY  która uprawiasz( bo pisanie na forum tak to można nazwać ) - kształtujesz opinie- dzięki - mediom  młodzi ludzie  w dużej większosci są jak pijani we mgle  nie potrafią myslec samodzielnie i słowo pisane  w gazetach , usłyszane w radio czy TV traktuja jak ŚWIĘTOŚĆ OBJAWIONĄ- niepodlegającą dyskusji.Ja nie mam sklerozy pomimo ze jestem od ciebie starszy ,  co do faktów na które sie powołujesz  to tak jak  drzewiej( dawniej ) mówiono   W IZWIESIT  NIET PRAWDY , PRAWDY NIET W IZWIESTI- iszczi bolsze.  Media mają to do siebie że NIE prezentują( mówią) prawdy( faktów) a to co sobie ŻYCZY  WŁAŚCICIEL który ma SWOJE INTERESY  które nie zawsze odpowiadają faktom - ale to ty DOBRZE WIESZ !- to by było tyle w temacie  dla mnie  ten człowiek  jest po prostu ! ( własnie słyszałem  JEGO wypowiedz w dzienniku   tv)  ŻAŁOSNY  typowy produkt komuny = homosowietikus

z
zdziwiony
W dniu 09.01.2014 o 20:28, gość napisał:

Dzięki Panu Bogu  ..... Jakoś w Szczecinie siostry z zakonne nie PYTAJA  KTO JEST KATOLIK A KTO NIE  jedyna miara to  TRZEZWOSC 

Gdybym napisał, że arszenik jest trucizną, to ty - dla samej radości kłócenia się ze mną - natychmiast byś zaprzeczył. Ponieważ wiem, co widziałem w szpitalu w Gryficach, nie potrzebuję świadectw innych - to mi wystarczy.

Powinieneś się pogodzić, że zwykle podaję sprawdzalne fakty. Zamiast kłócić się ze mną, mógłbyś czasem to czy tamto sprawdzić. Oraz, skąd wyszła informacja.

Zachowanie się personelu lekarskiego w polskich szpitalach jest inną kwestią i do tego tematu nie należy. Podobnie, jak zakonnic w Szczecinie. Może innym razem.

g
gość
W dniu 09.01.2014 o 13:28, zdziwiony napisał:

Zazdroszczę Ci. Jeżeli nie widziałeś, co wyczynia się w szpitalach, to naprawdę - gdzieś się uchował?!  Ale ta sprawa jest skutkiem. Misjonarka Matka Teresa z Kalkuty znana była z tego, że swych podopiecznych - głównie hinduistów i buddystów - chrzciła w chwili ich agonii. Papież JP2 zrobił ją za to świętą. Czy to się podobało Bogu? Możliwe, że Wojtyła miał sygnał od Szefa, że tak. Ten ksiądz nie zrobił nic, co byłoby sprzeczne z zasadami religii.

Dzięki Panu Bogu  nie musiałem korzystać z usług szpitalnych w PL, ale moi koledzy tak i jakoś nie skarżyli sie na  natrectwo  księży  a bardziej na zachowanie co poniektórych lekarzy co to  przysięgę HIPOKRATESA   mieli w  nosie a liczyła sie dla nich tylko KASA- to członkowie takiej elity jak i ty, co do  Matki Teresy z Kalkuty jak zwykle sie mylisz , znasz te miasto  byłes tam , CZY W OGÓLE ZNASZ MENTALNOSC TAMTYCH LUDZI którym starała sie pomóc? ja to widziałem na własne oczy  te biede  i jesli by tak było jak piszesz to  by ja BARDZO SZYBKO  ZLINCZOWANO pomimo BIEDY- a tak sie nie stało  - ja tak  i to w czasie gdy posługiwała tam matka Teresa. Jakoś w Szczecinie siostry z zakonne nie PYTAJA  KTO JEST KATOLIK A KTO NIE  jedyna miara to  TRZEZWOSC 

p
petent

Pacjent widocznie jest pazerny na kasę a do tego psychicznie chory więc powinien być leczony w psychiatryku. Głupi pacjent. 

G
Gość

może niech w rozliczeniu weźmie pogrzeb gratis?

K
Kamil
W dniu 09.01.2014 o 11:00, Pete napisał:

W tej sprawie są dwa apsekty. Ktoś kto prezentuje takie stanowisko  nawet nie wie co czyni i nawet nie wie jak ważny jest ten sakrament - w przypadku śmierci. Gdyby umarł, toby się przekonał, ale Pan Bóg miał inne plany wobec niego i pozwolił mu żyć dalej. Jeżeli jednak mimo to ten nieszczęśnik zamierza tkwić w swojej niewierze, to jego wybór i jego wolna wola. Pytam tylko za co odszkodowanie ? Czy z tego tytułu stała mu się jakakolwiek krzywda ?  Czy sprawiedliwe jest to, ze szpital zamiast przeznaczyć  tę kwotę na leczenie ludzi - zgodnie ze swoimi zadaniami - to musi wypłacic odszkodowanie ? Zastanówcie się trochę nad tym absurdem, dlaczego  niewiara w Boga wymaga, aż takiego postępowania ? Jeżeli sąd zasądzi odszkodowanie, to ile istnień ludzkich może spotkać śmierć w zamian za to, że ktoś dostanie odszkodowanie ?  Jezeli nie chce wierzyć w Boga i się Jego wyrzeka, to należy się tylko za takiego nieszczęśnika modlić - Jezu Maryjo Ratujcie Dusze !!!  Jak mówił Papież Franciszek - którego tak media cytują, to ja również sobie pozwolę -  "kto się nie modli do Boga, ten modli się do szatana". Moze zastanowicie sie nad tymi słowami, a nie nad tym jakiego koloru obuwie nosi Ojciec Święty.

A ile istnień ludzkich można by uratować przesuwając pieniądze z budżetu na służbę zdrowia zamiast na kościoły?

K
Kamil
W dniu 09.01.2014 o 09:20, Knot napisał:

Co za buc. Stało mu się coś od tego? Do roboty by się wziął a nie żeruje na społeczeństwie. (Tak, na społeczeństwie, bo jak wiadomo, ktoś się będzie musiał na ewentualne odszkodowanie złożyć.)

 

Szkoda że dużo ludzi składa się mimowolnie na twój kk. Dziwne że utrzymywanie tych darmozjadów z budżetu państwa ci nie przeszkadza, a przeszkadza jak ktoś walczy o swoje prawa.

z
zdziwiony
W dniu 09.01.2014 o 15:18, Zeo napisał:

owszem ale na ogół to ci co skarżą nie chcą odszkodowania tylko ukarania sprawcy  bądź sprawców obrazy ich uczuć religijnych. Tego pana chyba nie interesują zwykłe przeprosiny ale domaga się konkretnej kwoty pieniędzy - czemu tylko 90 tys - na jakiej podstawie dokonał wyceny. O to mi tylko chodziło - jest strata (konkretna - wyceniona - można mówić o odszkodowaniu). W tym wypadku szkody materialnej nie było, a i moralnej tez ten pan nie doznał

Co musiałoby się stać, abyś przyznał, że ten pan doznał szkody moralnej?

N
Nie-katol

Wszyscy co tak ładnie mówią o tym, że skoro został ochrzczony to jest katolikiem - otóż zgodnie z prawem obowiązującym w Polsce ŻADNE dziecko w wieku "chrzcielnym" nie może podjąć jakiejkolwiek decyzji. Jest to czyste wyłudzenie danych osobowych i nielegalne przechowywanie ich w księgach kościelnych. A wszyscy co mówią o apostazji powinni się drugi raz zastanowić. Próbowałem zrobić to dwukrotnie i dwukrotnie proboszcz mnie wyrzucił z hukiem za drzwi. Zostałem zwyzywany od gówniarzy, straszony karą boską i posądzony o niezrównoważenie psychiczne. Drugi raz poszedłem dwa lata później wraz ze świadkami, kompletem dokumentów to usłyszałem, że "muszę jeszcze dobrze przemyśleć sprawę" i za drzwi. Nie mieszkam na wsi, tylko prawie w centrum Szczecina.

 

To co się wyrabia jeżeli chodzi o kościół w Polsce to jest po prostu bezprawie. Miło, że w końcu ktoś coś z nimi wygrał. Szkoda tylko, że klecha z własnej kieszeni nie płaci za to, tylko szpital (który oczywiście również ponosi ewidentną winę)

Z
Zeo
W dniu 09.01.2014 o 10:03, M. napisał:

A jaką szkodę ponoszą z rzekomo urażonymi uczuciami religijnymi i dlaczego takich spraw w sądach toczy się masa?

owszem ale na ogół to ci co skarżą nie chcą odszkodowania tylko ukarania sprawcy  bądź sprawców obrazy ich uczuć religijnych. Tego pana chyba nie interesują zwykłe przeprosiny ale domaga się konkretnej kwoty pieniędzy - czemu tylko 90 tys - na jakiej podstawie dokonał wyceny. O to mi tylko chodziło - jest strata (konkretna - wyceniona - można mówić o odszkodowaniu). W tym wypadku szkody materialnej nie było, a i moralnej tez ten pan nie doznał

Z
Zeo
W dniu 09.01.2014 o 10:03, M. napisał:

A jaką szkodę ponoszą z rzekomo urażonymi uczuciami religijnymi i dlaczego takich spraw w sądach toczy się masa?

owszem ale na ogół to ci co skarżą nie chcą odszkodowania tylko ukarania sprawcy  bądź sprawców obrazy ich uczuć religijnych. Tego pana chyba nie interesują zwykłe przeprosiny ale domaga się konkretnej kwoty pieniędzy - czemu tylko 90 tys - na jakiej podstawie dokonał wyceny. O to mi tylko chodziło - jest strata (konkretna - wyceniona - można mówić o odszkodowaniu). W tym wypadku szkody materialnej nie było, a i moralnej tez ten pan nie doznał

z
zdziwiony
W dniu 09.01.2014 o 13:12, gość napisał:

ciekawi mnie jedno  w tym wszystkim?, wiekszość gani  ksiedza( religie katolicka ) a tak naprawde  KTO  O TEGO KSIEDZA POPROSIŁ? jesli ktos z rodziny !- to facet jest poprostu menda  , i zadne domniemania  na zasadzie co chciał zrobic  nie pomoga.

Zazdroszczę Ci. Jeżeli nie widziałeś, co wyczynia się w szpitalach, to naprawdę - gdzieś się uchował?!  Ale ta sprawa jest skutkiem. Misjonarka Matka Teresa z Kalkuty znana była z tego, że swych podopiecznych - głównie hinduistów i buddystów - chrzciła w chwili ich agonii. Papież JP2 zrobił ją za to świętą. Czy to się podobało Bogu? Możliwe, że Wojtyła miał sygnał od Szefa, że tak. Ten ksiądz nie zrobił nic, co byłoby sprzeczne z zasadami religii.

z
zdziwiony
W dniu 09.01.2014 o 12:54, neutralna napisał:

Ja myślę,że gdyby chodziło mu o zwykłe przepraszam to nie szedłby z tym do sądu.A jesli chodziło mu również o upublicznienie sprawy,to wystarczyło domagać się przeprosin za pośrednictwem np.lokalnej gazety.

Tylko - nikt wówczas nie zwróciłby uwagi na zdarzenie. A tak - proszę - jaka sensacja.

Ponadto - to nie ja, w dodatku tego gościa nie znam, więc tylko przypuszczam. Możliwe, że chce pieniędzy. Ja także jestem zwolennikiem tezy, że pomiędzy mózgiem a kieszenią jest nieznane nauce połączenie. Walnięcie po kieszeni zwykle skutkuje nabraniem rozumu. Przykre, że do takich metod trzeba się uciekać.

g
gość

ciekawi mnie jedno  w tym wszystkim?, wiekszość gani  ksiedza( religie katolicka ) a tak naprawde  KTO  O TEGO KSIEDZA POPROSIŁ? jesli ktos z rodziny !- to facet jest poprostu menda  , i zadne domniemania  na zasadzie co chciał zrobic  nie pomoga.

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie