Ostatnimi lokatorami Domu Marynarza byli studenci Uniwersytetu Szczecińskiego, jednak od 2012 roku z powodu negatywnej opinii straży pożarnej akademik musiał zostać zamknięty. Stwierdzono wówczas między innymi problemy z drożnością dróg ewakuacyjnych.
Przez następne sześć lat uczelnia szukała nabywcy budynku. Niemal od początku wiadomym było, że budynek zostanie rozebrany, bowiem koszt przebudowy i dostosowania go do aktualnych przepisów przeciwpożarowych znacząco przewyższał jego wartość.
Dwa lata temu budynek został sprzedany przez władze Uniwersytetu Szczecińskiego prywatnemu biznesmenowi z województwa lubuskiego.
W skład nieruchomości wchodzą dwie działki o powierzchni 0,0744 ha i 0,8588 ha oraz budynek o powierzchni użytkowej 7462 m².
Nie wiadomo, co powstaje w miejscu obecnej zabudowy na działkach położonych między ulicą Malczewskiego, Matejki i Żubrów.
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza obiekty usługowe, mieszkaniowe i mieszkaniowo-usługowe. Nowa zabudowa może mieć najwyżej 26 metrów wysokości.
Charakterystyczny wielokondygnacyjny budynek został wzniesiony na przełomie lat 60. i 70. Pierwotnie użytkowany był przez Polską Żeglugę Morską, a później przez Polskie Linie Oceaniczne.
Obiekt otrzymał wyróżnienie "Mister Szczecina" w roku 1972. Na ostatnim piętrze Domu Marynarza działał lokal gastronomiczny.
Dziś po tej architektonicznej perełce nie ma już praktycznie śladu. Buldożer niszczy ostatnie elementy konstrukcji budynku, a wkrótce rozpocznie się porządkowanie terenu. Teraz na rogu przy skrzyżowaniu ulic Matejki i Malczewskiego przechodnie mogą zobaczyć stertę gruzu i pojedyncze elementy wystające spod niej.
Zobacz także: Dom Marynarza prawie zniknął. Zobacz, co zostało z "Mistera Szczecina"
Dom Marynarza prawie zniknął. Zobacz, co zostało z "Mistera Szczecina"
ZOBACZ TEŻ: Rozbiórka Domu Marynarza w Szczecinie. W środku klimat jak po apokalipsie. Zdjęcia Internautów
Rozbiórka Domu Marynarza w Szczecinie. W środku klimat jak p...
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?