Sytuacja zespołu Romana Smirnowa pogorszyła się w poprzedniej kolejce. Przegrał swój mecz z FC Toruń 2:6 i został dogoniony w tabeli przez AZS UG Gdańsk.
- Przegraliśmy wskutek własnych błędów. Nie byliśmy faworytami, ale staraliśmy się walczyć przez większość czasu. Mieliśmy swoje kontrataki, sytuacje podbramkowe, których nie przekuliśmy w gola. Dostaliśmy materiał do analizy i wyciągnęliśmy z niego wnioski. Przed nami ważny pojedynek w kontekście utrzymania, które jest naszym celem - mówi trener Smirnow.
Gdyby teraz zakończył się sezon zasadniczy Pogoń '04 Szczecin miałaby dwa punkty przewagi nad miejscem barażowym. Nie jest to duża zaliczka. Można ją jeszcze powiększyć w bezpośrednim pojedynku z AZS UŚ Katowice. Warunkiem jest pokonanie Akademików. Do spotkania z nimi dojdzie na Górnym Śląsku i to akurat niezła wiadomość, ponieważ od listopada granatowo-bordowi, jeżeli już wygrywają, to na wyjeździe.
Katowiczanie nie zwyciężyli od półtora miesiąca, mimo to rozegrali w tym okresie kilka niezłych spotkań. Tydzień temu byli gorsi o gola od Clearexu Chorzów. Wcześniej zremisowali ze Słonecznym Stokiem Białystok i postawili opór Piastowi Gliwice. Przed własną publicznością podopieczni Pawła Machury będą marzyć o przełamaniu.
W rundzie jesiennej Pogoń zremisowała z katowiczanami 1:1. Był to pierwszy w sezonie mecz, w którym trener szczecinian dysponował szerszą kadrą niż przeciwnik, ponieważ do zespołu dołączyli w tym okresie Igor Czuryszkiewicz i Konrad Prawucki. Oba gole padły w 27. minucie. Wcześniej oraz później zawodziła skuteczność granatowo-bordowych. Goście byli dobrze przygotowani taktycznie, a ich bramkarz miał udany dzień.
Rewanż rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18 w Katowicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
