Sezon dla Wilczyc dobiega końca. Oprócz dzisiejszego meczu zostało im jeszcze sobotnie wyjazdowe spotkanie z Energą Toruń. W drugim etapie Basket Lidze Kobiet Wilczycom nie udało się odnieść żadnego zwycięstwa. We wszystkich ośmiu spotkaniach szczecinianki schodziły z parkietu pokonane i na dobre zadomowiły się na szóstej pozycji w tabeli.
Los mógł odmienić się w ostatniej kolejce w starciu z AZS Gorzów Wlkp. Po dobrej pierwszej kwarcie kibice mogli mieć nadzieję na zwycięstwo szczecinianek. Ostatecznie zwyciężyły jednak gorzowianki 62:49.
- Zostały nam dwa spotkania i na pewno nie jesteśmy faworytami w żadnym z nich - przyznaje otwarcie trener Wilczyc, Krzysztof Koziorowicz. - Wszystkie pozostałe zespoły są silniejsze, dlatego chwała dziewczynom za spotkania, w których pokazujemy się z dobrej strony.
Dziś do Szczecina przyjedzie najsilniejszy zespół sezonu. Krakowianki w rundzie zasadniczej wygrały wszystkie spotkania. W drugiej rundzie odnotowały dwie porażki - przegrały z Energą Toruń oraz z CCC Polkowice. Wilczyce w trzech rozegranych z Wisłą spotkaniach okazywały się bezradne wobec wicemistrzyń Polski. W fazie zmagań najlepszej szóstki nasze panie przegrały z krakowiankami 51:76.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?